Lider klasyfikacji generalnej Mistrzostw Europy F3, Lance Stroll umocnił się na prowadzeniu dzięki pewnej wygranej w trzecim wyścigu weekendu, który obfitował w kraksy.

Stroll prowadził na każdym okrążeniu dzisiejszych zawodów, które zostały skrócone po przedłużającej się neutralizacji.Problem z światłami startowymi opóźnił początek wyścigu o 10 minut, a jako że nie został naprawiony, zdecydowano się na start za samochodem bezpieczeństwa.

Stroll po zniknięciu samochodu bezpieczeństwa miał lekkie problemy z utrzymaniem się przed Anthoinem Hubertem. Jednak chwilę później ponownie mieliśmy neutralizację, gdy George Russell uderzył w Joela Erikssona.

Kolejna faza ścigania się przy zielonej fladze trwała jeszcze krócej, gdy Pedro Piquet uderzył Ryana Rvetera przy hamowaniu do szykany, który wzbił się w powietrze i przy lądowaniu zgarnął jeszcze Niko Kari. Ten wypadek przekonał sędziów do ogłoszenia czerwonej flagi, jednak zawody wznowiono po długim oczekiwaniu, a zielona flaga pojawiał się na zaledwie sześć minut.

Pomimo krótkiego czasu do mety, Stroll nie miał łatwo utrzymać prowadzenia, gdyż Hubert mocno go naciskał po restarcie i stale wywierał presję. Ostatecznie nie udało mu się pokonać lidera mistrzostw, który zgarnął swoje piąte zwycięstwo.

Ostatnie miejsce na podium powędrowała do Sergio Sette Camary, Brazylijczyk finiszował przed Zhou. Dalej mieliśmy Maximiliana Gunthera. Za Niemcem na metę wjechał Nick Cassidy, który startował dziś aż z 19 miejsca. Tuż za nim flagę w szachownicę ujrzał Callum Ilott, a czołową dziesiątkę uzupełnili Alessio Lorandi, Ben Barnicoat oraz Ralf Aron.