Łada przystąpi oficjalnie do Mistrzostw Świata Samochodów Turystycznych (WTCC) w przyszłym roku jako zespół fabryczny. Rosyjski producent zastąpi model 110, który był używany w tym roku, nowszą Priorą. Wygląda jednak na to, że Łada może mieć problemy jeszcze przed rozpoczęciem sezonu, gdyż według ladanews.ru nie podda homologacji nowego modelu.

„Przygotowaliśmy dokumenty, aby wprowadzić pewne dodatki do aktualnej homologacji.” – powiedział Igor Lukyanchikov, dyrektor techniczny całego projektu. Co prawda modele 110 i Priora są do siebie bardzo podobne, ale nie są to te same samochody. Dodatkowo, dwulitrowy silnik używany w starszym modelu rosyjskiego producenta nie jest używany w ich najnowszym samochodzie. Jedyny dostępny silnik dla Priory to 1,6-litrowa jednostka napędowa 16V VAZ.

Z informacji podanych przez touringcartimes.com wynika, że Łada użyje dwulitrowej jednostki z modelu 110, którą wyprodukował Opel. Silnik ten jest przygotowany przez znaną firmę Swindon z Wielkiej Brytanii. Nowy model Priora nie będzie jednak gotowy na czas rozpoczęcia mistrzostw i w pierwszych kilku wyścigach poza Europą użyta zostanie wersja 110. Pozostaje pytanie, czy FIA zaakceptuje skróty, na które niewątpliwie próbuje pójść rosyjska firma.

Problemów nie ma jednak Chevrolet, który wczoraj zaprezentował malowanie swojego nowego samochodu, którym będzie ścigał się w WTCC od przyszłego sezonu – Cruze. Nowe malowanie, które zostało zaprezentowane wczoraj w Bologna Motor Show, będzie widoczne na samochodach Roberta Huffa, Alaina Menu i Nicoli Lariniego.

Prezentacja nowych barw była jednocześnie pierwszym publicznym występem Chevroleta Cruze, który zastąpi model Lacetti – zwycięzcę 14 wyścigów na przestrzeni sezonów 2005-2008. Testy Cruze'a cały czas trwają przed jego wyścigowym debiutem podczas pierwszej rundy nowego sezonu, która odbędzie się w marcu w brazylijskiej Kurytybie.

Źródło: TouringCarTimes.com, Autosport.com