Kierowca zespołu BMW Sauber – Nick Heidfeld przewiduje, że na początku sezonu może być sporo spięć związanych z walką koło w koło, ponieważ kierowcy będą musieli przyzwyczaić się do jazdy z nowymi, szerszymi przednimi skrzydłami.

Niemiec, który wraz z zespołowym partnerem Robertem Kubicą i kierowcą testowym Christianem Klienem testował nową aerodynamikę w Barcelonie i Jerez sądzi, że kierowcy będą zaczepiać o siebie szerszymi skrzydłami podczas walki na torze.

„Sądzę, że może się to często zdarzać, szczególnie na początku sezonu, ponieważ kierowcy będą musieli przyzwyczaić się do walki z szerszymi skrzydłami.” – powiedział Heidfeld serwisowi autosport.com zapytany o to, czy będzie więcej kontaktów między kierowcami.

„Siedząc w bolidzie nie widzisz przedniego skrzydła. W porządku, wiesz, że ono tam jest, ale przez ostatnie lata przyzwyczaiłeś się do tego, co mieliśmy, a podczas startu czy nagłej sytuacji masz niewiele czasu na myślenie. Mogę sobie wyobrazić, że będziemy widzieli więcej kontaktów między bolidami z powodu nowego przedniego skrzydła”.

Heidfeld przyznał także, że kiedy używał tego skrzydła pierwszy raz w listopadzie w Barcelonie to obawiał się, że podczas normalnego przejazdu może ono bardzo łatwo ulec uszkodzeniu. „Kiedy pierwszy raz zobaczyłem nasz samochód byłem przekonany, że to skrzydło odpadnie na pierwszym okrążeniu, ale tak się nie stało i nie ma z tym problemów”.

Stwierdził też, że jest jeszcze zbyt wcześnie, aby móc powiedzieć, czy nowe regulacje aerodynamiczne pozwolą na bliską jazdę za innym samochodem, co potencjalnie może ułatwić wyprzedzanie. „Z nowymi skrzydłami, które mamy nie jest żadną tajemnicą, że wiatr (lub strumień powietrza za innym bolidem) wpływa na nas w mniejszym stopniu, co ułatwia jazdę, ale trudno w tej chwili powiedzieć coś więcej”.

Źródło: Autosport.com