Całe szczęście... moim zdaniem to Buemi go wpakował na sciane
Jak?
zobacz powtorke... Algersuari wpkawoał sie w Hamiltona a Buemi znalazł się obok Petrowa i go prawie wrzucił na sciane... na necie tego jeszcze nie widzialem ale przed TV mialem takie wrazenie... na bank Pet nie dotknal ALG
@Digital A tak to że Pietrov nie miał gdzie uciec już. Hamowanie nic by nie dało a na skręt w lewo było już zapóźno.
Że zacytuję: "Zapomniał się kopnąć żeby spuchła"
Jak dla mnie to Pietrow jak panienka się zachował. Dziwne to trochę.
Mc Laren poprosił wszystkich zaangażowanych o czas na naprawę skrzydła Lewisa. Tylko Pietrow odpowiedział pozytywnie ;)
Bałem się, że opona uderzyła go w głowę.
Panowie chyba nie myśleliście że PET bedzie w stanie dojechac do mety :) Nie ten tor ;)
Pietrow wolał dmuchać na zimne - wiecie na jakie sumy kierowcy są ubezpieczani - gdyby wyszedł sam a coś byłoby nie tak z tą nogą, firma ubezpieczeniowa miałaby argument, żeby nie wypłacić rekompensaty (bo nie zachowałby procedur wypadkowych)...
Moim zdaniem Pietrow słusznie się zachował. Nie ma co ryzykować ze swoim zdrowiem, a niestety Monako jest takim torem gdzie nie można zająć się kierowcą bez przerywania wyścigu.
W sumie wygląda to na sytuacje w ktorej PET za wszelką cene chcial uniknąc zderzenia z kierowcami z tyłu czyli 1VET 2ALO 3BUT i zrobił miejsce przykejając sie do sciany. Coż no tam nie było miejsca a wyglada na to ze gdyby pojechał inaczej mielibysmy inne podium ,
GroM, 29.05.2011 18:49 | | |
Sutil chyba tam złapał kapcia z tego co widać na powtórkach i stąd zaczęło się całe zamieszanie na torze.
@GroM
Dokładnie. Sutil miał uślizg i uszkodził zawieszenie i prawą tylną oponę. Tak więc być może od Sutila się to wszystko zaczęło a Algersuari chciał go ominąć i przez to opóźnił hamowanie albo Hamilton widząc to zamieszanie przyhamował a Jaime na niego wpadł. Jakiś filmik by się przydał.
edit/
A jednak to był kapeć ale nie zmienia to faktu że mógł ''przestraszyć'' kogoś i zapoczątkować reakcję łańcuchową ;)
Petrov po prostu strzelił focha i nie chciał wysiąść :P
A co do samej sytuacji to można by to rozdzielić na 4 różne zdarzenia:
- na zakręcie Tabac Sutil zostaje wyprzedzony przez Maldonado
- chwilkę potem na tym samym zakręcie Hamilton wyprzedza Pietrowa
- na wyjściu z Tabac Sutil ślizga się i uderza tyłem w bandę - rozrywa oponę)
- Alguersuari wyprzedza Petrova tuż za zakrętem Tabac - PET jedzie tam szeroko aby nie zderzyć sięz HAM
- Sutil ścina zakręt i wraca na tor tuż przed Hamiltonem
- Hamilton zwalnia a z tyłu wpada na niego Alguersuari
- Pietrow uderza w Alguersuariego i tak jak Hiszpan traci przedni spojler
- Pietrow uderza w bandę
- Alguersuari uderza w bandę (w tym momencie obu wyprzedza Vettel)
- tuż po objechaniu uszkodzonych bolidów porzez Buttona Alguersuari zjeżdża na drugą stronę toru
- Rosberg mija uszkodzone bolidy
tak mi przeszło przez myśl że to nie wychodzenie z samochodu było celowe aby kolega z tyłu ze strategią na 1 pitstop miał więcej szans...
aa, ale urwał! ale to było dobre! :D
Szkoda Witka, bo dobrze jechał. Przynajmniej walczył, a większych błędów się nie dopatrzyłem- poza incydentem... Pech podwójny- bo punktów zero, a czołowy dojeżdżacz Nick, znowu coś uciułał. Ten facet nic konkretnego nie pokazuje, poza tym że potrafi wykorzystać pecha rywali. Jeżdżąc w takim stylu, zwycięstwa w F1 się nie doczeka. Cieszę się, że nic się chłopakom nie stało. ( Pietrowowi i Perezowi) Niech wykazują się w Kanadzie.
|