Też nie mam nic przeciwko VDG - przyda się trochę holenderskiej krwi... ;]
@Yurek .... a potem Shumi siedzi w kokpicie na torze Adelaide wyjechawszy na trawe i mowi do siebie - "Cholipa tyle oszustw, tyle juz przeszlismy i mam to tak przegrac ? - jeszcze jeden akt desperacji nie zaszkodzi a pomoc moze" - i bum w Hilla !...Mistrz... :)
@MairJ23 - no i w Jerez trzy lata później się przeliczył... ;]
A tak nawiązując do Josa - co mu będzie szkoda innych, skoro jemu samemu niezbyt w karierze wyszło. Po części przez Briatore. ;/
Ale to ciekawe, że Jos wyciąga takie rzeczy na światło dzienne, niby tajemnica poliszynela, ale z wywiadu, którego udzielał kiedyś wspólnie z Schumim widać było, że się lubią - chociaż Schumi przyczynił się do nadszarpnięcia opinii o Verstappenie, a Briatore po prostu go skrzywdził. Zresztą to było fizycznie niemożliwe, by Lehto czy Herbert aż tak odstawali od Schumachera w 1994. Acz za incydent w Australii stoję po stronie Schumachera.
@Kamikadze - Verstappen jest zadziwiający: "Pietrow najgorszym debiutantem" (ciekawe ile osób mówiło tak o nim w 1994), "palec Vettela jest zły" (szkoda że nigdy nie mieliśmy okazji oglądać "palca Verstappena"). Wiem, że wiele osób było zasmuconych, gdy w 2004 Jos nie dostał angażu w Jordanie i pożegnał się z F1, ale dziś wiele osób może być zasmuconych np. z powodu Buemiego.
jak F1 ma isc sciezka wyznaczana przez nas kibicow to ja takiej F1 nie chce. F1 ma nas zaskakiwac. F1 ma nas trzymac caly czas w niepewnosci... dlatego ten caly teatr ma takie powodzenie !
Nie znam Josa Verstappena z wyscigow, ale na pewno ma troche racje, taka rotacja w kazdym sporcie musi byc, jedni odchodza, a na ich miejsce przychodza inni, mlodsi. Ale gdy to dotyczy kierowcow ktorych lubie, to wtedy jako kibic, czlowiek chyba troche inaczej na to patrzy. Mi nie koniecznie potrzebny cyrk, igrzyska i "swieza krew", ale fajnie by bylo, aby F1 ktora kocham pozostala po prostu tym najpiekniejszym sportem.
Czasami rotacje kierowców mogą pomóc ale nie zawsze.
Offtop: widać, że święta są. Mało niusów.:) Należy się wam wolne za cały rok ciężkiej, wytężonej pracy.
@Busisko Karthikeyan jest najlepszym kierowcą F1 wszechczasów.
Verstapen był jaki jaki był, ale co ciekawe to on na przełomie XX i XXI wieku miał największy fun club.
Pamiętam, że Verstapen bardzo dobrze radził sobie w słabym Simteku jeśli chodzi o początek kariery.
Jeśli chodzi o Benetton 1994. To pamiętam, że ich czekały 4 rozprawy po Gp Belgii:
1.Za Silverstone: utrzymana kara.
2.Za Spa: DSQ.
3.Za Hockenheim: bez kary.
4.No i to oprogramowanie: bez kary.
Jak było z tym lunch control to nie wiem, ale fakt jest faktem, że Schumacher miał wtedy rewelacyjne starty, choćby Magny Cours. Ale prawdy to nie znamy. Choć na youtubie niektórzy już wiedzą.
@villy - a propos oprogramowania, jak dziś pamiętam fragment artykułu "Oszust czy ofiara" z "Moto Magazynu" z bodaj listopada 1994: "Przy okazji, LDRA to firma na tyle uczciwa, że podczas kontroli pokazała McLarenowi, gdzie w ich oprogramowaniu leży błąd zmniejszający moc silnika". Launch control znajdowało się w systemie B194, ale Benetton zapewniał, że nie używał systemu i z braku dowodów zespół nie został ukarany.
|