Teraz jeszcze podliczmy, ile razy zostali wyprzedzeni, i wyjdzie na zero... ;]
Jenson to przyfragował w Kanadzie tyle wyprzedzeń ;P
Jak porównamy tę statystykę z listą nalepiej ocenianych kierowców przez kierowników zespołów to okaże się, że ta lista jest zupełnie nie ważna. Najlepsi kierowcy wcale nie muszą często wyprzedać. Być moze dlatego że są w stanie osiągnąć wystarczająco dobry czas w kwalifikacjach oraz dlatego że rzadko popełniają błędy.
Ciekawe zestawienie. No i Schumi najwiecej wyprzedzen, tak myslalam, ze ladnie w tym sezonie walczyl. Biedny Buemi tez calkiem niezle i Kobayashi, o i nawet Maldonado ok, jesli dobrze widze. Nawet Filip w top 10, a kurde gdzie Lewis?
A ciekawe, ktory kierowca najwiecej nawyprzedzal bez guzika DRS, tez bylby chyba ciekawy ranking ;)
Schumi nie byłby sobą, gdyby chociaż w jednej klasyfikacji nie dominował :-)
@michal2111
2 wyprzedzenia więcej to u ciebie dominacja?
Tą statystykę traktuje raczej jako "najwięksi pracusie", ale i z przymrużeniem oka, bo użyteczności z niej nie ma wcale, w szczególności przy oponach Pirelli (i DRS).
@katinka
Maldonado nabijał staty wyprzedzając nowe zespoły głównie... nie ma się czym zachwycać
W tej statystyce wysoko są kierowcy, którzy często znajdowali się na pozycji niższej, niż było realne tempo wyścigowe ich bolidu. Z różnych przyczyn: słabej postawy w kwalifikacjach, różnicy w tempie kwalifikacyjnym i wyścigowym bolidu, pechowych wypadków, słabych startów, popełnianych błędów itp.
Bycie nisko w tej statystyce może być nawet powodem do dumy. Często oznacza to, że było się szybkim w kwalifikacjach i bezbłędnym w wyścigu, przez co nie miało się kogo wyprzedzać, bo nie było żadnych wolniejszych bolidów z przodu.
@michal2111 w rzeczy samej
@Aeromis no tak obiektywnie to tylko CI pracusie mieli DRS i Pirelli..reszta nie miala tych systemow
@katinka a gdzie Lewis??? u terapeuty i psychologa i jeszcze gdzies po drodze u kogos kto go szacunku dla ludzi nauczy
@Huckleberry mowisz tylko i wylacznie o Vettelu..o nikim innym
@schuey - chodzi mi dokładnie o to co napisał Anderis - czyli to się sprawdza w przypadku większości "lepszych" kierowców z dwójek zespołowych. Nie chodzi tylko o mistrza ale o wszystkich, którzy potrafili ze swojego bolidu wycisnąć maksimum nie popełniając wielu błędów. Na przykład Rosberg, Button, Alonso ale też na przykład Sutil.
Wszyscy z nich są nisko sklasyfikowani dlatego, że po prostu po dobrych kwalifikacjach nie mieli kogo wyprzedać.
Ciekawe ile tych manewrów miał Vettel ?
Cytat :
Bo Vettel miał bolid do dublowania przystosowany...;)
to ile razy musiał dublować 100-150? :-)
oj chyba wiecej
|