Zmiana daty Grand Prix Niemiec przysporzyła trochę problemów organizatorom serii DTM, którzy zdecydowali się z tego powodu zmienić kalendarz swoich mistrzostw.

Przesunięcie wyścigu F1 na 7 lipca sprawiło, że kolidował on z rundą DTM na Norisringu, który przyciąga na trybuny około 100 tysięcy fanów. Organizatorzy niemieckiej serii zdecydowali się przesunąć wyścig o tydzień później, aby kibice nie musieli wybierać pomiędzy DTM, a domową rundą Sebastiana Vettela.

To pociągnęło za sobą także inne zmiany. Ze względów logistycznych runda na Zandvoort została przesunięta na koniec września, pomiędzy wyścigi na Oschersleben i Hockenheimring, których daty również zostały zmienione i teraz finał sezonu nastąpi 20 października.

Poprawiony kalendarz DTM oznacza, że automatycznie zaszły zmiany w kalendarzu Mistrzostw Europy F3, która podczas kilku rund towarzyszy niemieckim wyścigom. Oprócz roszad opisanych wyżej FIA przesunęła wyścig na Silverstone o tydzień wcześniej, a także poinformowała, że mistrzostwa zakończą się 27 października na torze Paul Ricard.