Renault udało się zapewnić odpowiednio duży budżet dla swojej reaktywowanej fabrycznej stajni F1, który ma pozwolić jej na rywalizację z potęgami, takimi jak Ferrari i Mercedes.

W ostatnich dniach francuski koncern dopiął wszelkich formalności związanych z przejęciem Lotusa. Dyrektor zarządzający projektu Renault Sport F1 – Cyril Abiteboul zaznacza, że rada nadzorcza Renault była w pełni świadoma kosztów, jakie wiążą się z zapewnieniem zespołowi możliwości rywalizacji w ścisłej czołówce sportu i zdecydowała się zapewnić ku temu odpowiednie fundusze.

Zapytany o to, czy jego zdaniem Renault udało się zapewnić odpowiedni budżet, Abiteboul przyznał: „Sądzę, że pod tym względem pracowało dla nas wielu doradców, którzy zdają sobie sprawę z tego, na co się narażają. Myślę, że mamy bardzo dobry biznesplan, bardzo solidny biznesplan, przynajmniej na początkowym okresie, pozwalający nam na realizację zadań, jakie sobie narzuciliśmy”.

„W temacie dostania się do czołówki, mówiliśmy o trzech latach i musimy obrać pragmatyczne nastawienie. Wiemy, że realizacja naszych celów zajmie trochę czasu. Z drugiej strony marketing nie czeka. Sądzę, że nasza współpraca z Red Bullem była bardzo udana. Wcześniej odnieśliśmy sukces prowadząc konkurencyjny zespół, a z marketingowego punktu widzenia, analizując powiązania między F1 i pozostałą częścią naszego biznesu, jeszcze nigdy nie były one tak mocne” – kontynuował.

„Nie powinniśmy więc czekać z przekształceniem tego, co robimy na torze, w konkretne wartości marketingowe dla grupy i marki. To coś bardzo istotnego, coś co da nam konkretne możliwości – także możliwości finansowe i czasowe – pozwalające stać się jednym z dużych graczy” – wyjaśniał.

Mówiąc o celach na kolejny sezon, Francuz zaznaczył: „Celem nie jest wyłącznie zdobywanie punktów. Musimy być bardzo skromni w naszych oczekiwaniach związanych z nadchodzącym sezonem. W przyszłym sezonie musimy wypracować dużo ważniejsze rzeczy, niż tylko punkty w klasyfikacji generalnej. Jak uda nam się zintegrować strukturę, ludzi i całą organizację? Jak uda nam się stworzyć połączenia pomiędzy dwoma podmiotami? Jak poradzimy sobie z odmienną kulturą, różnymi tokami myślenia? W jaki sposób zapewnimy sobie dobre osiągi silnika? Chcemy jednostki, która będzie całkowicie niezawodna na starcie sezonu i już od pierwszych testów. Chcemy dokonywać stopniowych postępów”.