Embed from Getty Images

Gunther Steiner uważa, że tegoroczne problemy z ogumieniem Pirelli nie są na poziomie Formuły 1.

Stajnia z Kannapolis mimo dysponowania konkurencyjnym bolidem, po czterech wyścigach ma zaledwie osiem punktów za szóste miejsce Kevina Magnussena w Australii. W kolejnych rundach Haas zmagał się z optymalnym oknem pracy opon, przez co jego kierowcy nie byli w stanie nawiązać walki o pozycje w pierwszej dziesiątce.

„Aktualnie to kwestia tego, kto najmocniej się zmaga i tym zespołem jesteśmy my” – powiedział Gunther Steiner, szef Haasa. „To rozczarowujące, ponieważ mamy dobry bolid. Nie powinniśmy w ogóle rozmawiać na temat pracy opon. To nikogo nie interesuje i to nie jest moim zdaniem Formuła 1. «Udało ci się zmusić opony do pracy? Tak, jestem szybki», a w drugą stronę «Moje opony nie działają, więc jestem wolny»”.

„Wydajemy miliony dolarów na te bolidy, ale jeżeli ogumienie jest poza swoim optymalnym oknem pracy, wówczas nie jesteśmy w stanie z nich korzystać. Inni potrafią sobie z tym poradzić, więc my także musimy to zrobić. Prawdopodobnie damy radę. Byliśmy szybcy na testach oraz w Australii. To jednak bardzo poważna sprawa. Wiemy w czym leży problem i musimy go rozwiązać. Nie chcę obwiniać tylko Pirelli. Jestem również samokrytyczny, ponieważ inni znaleźli lepsze rozwiązania. Mimo to nie powinniśmy siedzieć po wyścigu i rozmawiać na temat tego, że opony znów nie działały”.