Embed from Getty Images
Carlos Sainz oraz Sebastian Vettel przyznali zgodnie, że są zaskoczeni decyzją Renault o zwolnieniu Nico Hulkenberga po sezonie 2019.
Tuż przed rozpoczęciem Grand Prix Belgii stajnia z Enstone potwierdziła zawarcie dwuletniej umowy z Estebanem Oconem. Francuz przejmie kokpit obecnie zajmowany przez Hulkenberga, zostając tym samym zespołowym partnerem Daniela Ricciardo.
„Ocon oraz Renault zdecydowanie do siebie pasują i to było jasne, że prędzej czy później do tego dojdzie” – powiedział Carlos Sainz, reprezentant francuskiego zespołu w latach 2017-2018.
„Dla mnie to nie jest żadna niespodzianka. Zaskoczeniem jest Nico. Jako lider zrobił bardzo dużo dla Renault. Wniósł ich z poziomu z 2016 roku do tego co mają dzisiaj”.
„Nico nie zasłużył na to, ale nie znam podłoża tej decyzji” – uważa Sebastian Vettel z Ferrari.
„Mam tylko nadzieję, że znajdzie posadę na kolejny sezon, ponieważ kierowca jego kalibru zasługuje na miejsce w Formule 1”.
Uważa się, że najlepszą możliwością Hulkenberga na pozostanie w F1 jest zespół Haas. Gunther Steiner zapytany o szanse Niemca na angaż, odpowiedział:
„Nie ma zbyt wielu dobrych kierowców na rynku. Zawsze powtarzaliśmy, że jako młoda ekipa chcemy zawodnika z doświadczeniem i Nico kimś takim jest. Spędzę trochę czasu z Gene Haasem na Spa, a później na Monzy. Przygotowania do oficjalnego potwierdzenia nie zajmą nam długo”.
Ciekawym wątkiem przed potencjalnym dołączeniem Hulkenberga do Haasa są jego relacje z kierowcą zespołu, Kevinem Magnussenem. 32-latek zapytany o swój konflikt z Duńczykiem, dodał:
„Nie musisz lubić współpracowników, by wykonywać swoją pracę dobrze”.