Romain Grosjean jest przekonany, że w przyszłym roku będzie nadal ścigał się w Formule 1.

Ostatnie ruchu transferowe i bardzo prawdopodobne przejście Nico Hulkenberga do Haasa sprawiają, iż Grosjean nie może być pewny utrzymania swego wyścigowego fotela w stajni z Kannapolis.

Pomimo tego Francuz zapewnia, że jest zadowolony ze swoich ostatnich występów i dodaje: „Oczywiście jeden kierowca nie znajdzie się w przyszłorocznej stawce. Kto nim będzie? Nie wiem”.

Francuz przyznaje, że przed rokiem dużo bardziej obawiał się o swoją przyszłość. Wpływ na to miały częste incydenty, w których brał udział na początku sezonu. „Znajdowałem się w zupełnie innej sytuacji. Mogłem to zrozumieć. Ten sezon nie układa się dla nas pomyślnie a wyniki nie zawsze nas satysfakcjonują. Jestem jednak zadowolony z tego co robię, jestem zadowolony z tego co osiągnąłem”.

„Za mną koszmarny rok. Sześć razy nie dojechałem do mety – za każdym razem nie ponosiłem za to winy. Niezawodność nie stoi po mojej stronie, podobnie jak ogólne osiągi bolidu”.

„Gdy mieliśmy szansę na dobry wynik, odpadaliśmy z rywalizacji. Pod tym względem nie mogę mówić o udanej kampanii. Ogólnie jednak jestem zadowolony z moich występów, z informacji jakie przekazuję zespołowi. Jestem całkiem pewny tego, że będę w przyszłorocznej stawce”.