Embed from Getty Images

Szef Ferrari – Mattia Binotto dał jasno do zrozumienia, że Ferrari musi wykonać perfekcyjną pracę, jeśli w Japonii chce utrzymać formę z ostatnich wyścigów.

Przez wiele tygodni uważano, że przewaga jaką Ferrari zyskało nad Mercedesem po letniej przerwie wynika z jednostki napędowej. Konkurencyjna dyspozycja w Singapurze i Rosji pokazała jednak, że stajnia dokonała także dużych postępów na płaszczyźnie aerodynamicznej.

W ten weekend Ferrari będzie chciało powalczyć o swoje pierwsze zwycięstwo na Suzuce od sezonu 2004.

„W Soczi zaprezentowaliśmy dobre osiągi, dzięki czemu udało nam się wywalczyć czwarte pole position z rzędu. Zdajemy jednak sobie sprawę z tego, że jeśli w Japonii chcemy być na czele, to każdy aspekt naszej pracy musi być absolutnie perfekcyjny”.

„Takie jest nasze podejście do wyścigu na Suzuce. Postaramy się wydobyć maksymalne osiągi z naszego pakietu. Jeśli nam się to uda, to mamy nadzieję, że będziemy w równie konkurencyjnej formie jak podczas ostatnich Grand Prix”.

Zdaniem Charlesa Leclerca Suzuka pozwoli lepiej ocenić ostatnie poprawki wprowadzone przez Scuderię. „To bardzo techniczny i wymagający obiekt. Pod względem przyjemności z jazdy jest jednym z najlepszych w całym kalendarzu”.

„Jeśli chodzi o charakterystykę, to Suzuka odbiega jednak od torów, na których ostatnio się ścigaliśmy. Zobaczymy, jak nasze ostatnie poprawki będą tu pracować. Ciekawe, jak spisze się aerodynamika naszej konstrukcji”.