Embed from Getty Images

Carlos Sainz uważa, że media poświęciły przesadnie dużo miejsca doniesieniom o zmianie koncepcji projektowej bolidu McLarena na sezon 2020.

Team z Woking zajmuje obecnie czwarte miejsce w tabeli konstruktorów z komfortową przewagą na fabryczną stajnią Renault. Szef zespołu – Andreas Seidl ogłosił już jednak, że przed nadchodzącym sezonem McLaren wprowadzi zmiany do ogólnej koncepcji bolidu, aby maksymalnie zredukować stratę do czołowej trójki.

Sainz przekonuje: „Wydaje mi się, że dziennikarze rozdmuchali trochę ten temat, aby dostać jak najlepsze nagłówki. Widziałem już bolid na przyszły sezon. Wprowadziliśmy znaczące zmiany, ale nic takiego, co pozwalałoby ci myśleć, że mamy teraz konstrukcję na poziomie Mercedesa czy Ferrari. To wciąż McLaren”.

Pojawiają się głosy, że McLaren obrał ryzykowną taktykę. Sainz pozostaje jednak niewzruszony. „Patrzę na to z innej perspektywy. Musimy czegoś spróbować. Musimy dokonać olbrzymiego postępów w porównaniu do ubiegłego roku. McLaren nie powinien tracić do liderów 1,2 lub 1,3s na okrążeniu”.

„W przyszłym roku musimy zredukować tę stratę o jedną sekundę. Jeśli chcemy tego dokonać, musimy nieco zmienić koncepcję bolidu. To nic radykalnego. Andreas Seidl i James Key podkreślili już, że nie budujemy kompletnie nowego bolidu”.