Embed from Getty Images

Fernando Alonso uważa, że Renault wykonuje w tym roku „niesamowitą pracę” i dysponuje wszystkim, by odnieść w przyszłości sukces.

Hiszpan powróci w przyszłym roku do startów w Formule 1 ze stajnią z Enstone, która zmieni identyfikację na Alpine. 39-latek ma już za sobą pierwszą przymiarkę fotela oraz sesję w symulatorze, natomiast w najbliższych tygodniach powinien zrealizować program testowy w samochodzie z 2018 roku.

„Te kilka dni było pełne emocji” – powiedział Fernando Alonso, zapytany o wizytę w siedzibie zespołu Renault. „Wiele rzeczy się zmieniło. Jest nowy symulator, tunel aerodynamiczny doczekał się rozbudowy, choć kilka miejsc wciąż wygląda tak samo, jak biura czy siłownia. To był dla mnie jak pierwszy dzień w szkole, ponieważ nauczyłem się wiele rzeczy oraz dostałem sporo informacji”.

„To było ekstremalnie produktywne. Zrealizowałem program w symulatorze, nieco przyzwyczaiłem się do samochodu oraz przetestowałem systemy. Ostatnim razem symulator nawet tu nie istniał. Później wykonałem przymiarkę fotela i poznałem kluczowych ludzi, by zrozumieć przyszłoroczny program”.

Hiszpan dodał, że jest podbudowany perspektywami zespołu na przyszłość. „Wierzę, że ekipa ma wszystko co jest jej potrzebne na przyszłość. Ostatnie wyścigi były bardzo zachęcające dla wszystkich, w tym dla mnie. Konkurencyjne Renault to dobra wiadomość dla sportu i cieszę się widząc ich postępy. Droga jest wciąż długa, a środek stawki jest bardzo wyrównany. Mimo to zespół wykonuje niesamowitą pracę na torze. Teraz zrobię wszystko, czego zespół ode mnie oczekuje. Będę pracował w symulatorze, będę pomagał w wybranych weekendach, a także będę dostępny kiedy tylko pojawi się taka konieczność”.