Embed from Getty Images
Esteban Ocon potwierdził, że Alpine odkryło problemy z bolidem A524 dość późno, bo podczas grudniowych testów w symulatorze.
Team z Enstone rozpoczął sezon w aurze kompromitacji. W pierwszych kwalifikacjach Ocon i Pierre Gasly zajęli dwie ostatnie pozycje a wyścig ukończyli na siedemnastym i osiemnastym miejscu.
W Arabii Saudyjskiej do mety dojechał wyłącznie Ocon, który został sklasyfikowany na trzynastej lokacie. Jego kolega z ekipy odpadł z rywalizacji już po pierwszym okrążeniu ze względu na awarię skrzyni biegów.
Alpine zdawało sobie sprawę z tego, że projekt A524 okaże się porażką. Jeszcze przed testami w Bahrajnie wypowiedzenia złożyli dyrektor techniczny teamu – Matt Harman oraz szef działu aerodynamicznego – Dirk de Beer.
Zapytany wprost o to, kiedy Alpine zorientowało się, że ma problem z nowym bolidem, Ocon przyznał:
„W grudniu, podczas prac w symulatorze. Myślę, że wtedy uświadomiliśmy sobie, że mamy problemy, które trzeba będzie wyeliminować. Zdaliśmy sobie sprawę z tego, co nas czeka”.
W odpowiedzi na rozczarowujący start sezonu, Alpine wprowadziło zmiany w strukturze organizacyjnej pionu technicznego. Ocon wierzy w strategię teamu, ale nie spodziewa się szybkiej poprawy konkurencyjności.
„Przez cały rok musimy dokonywać postępów – krok po kroku. Oczywiście zajmie to trochę czasu. Na pewno nie wrócimy do formy z dnia na dzień” – tłumaczył Francuz.
Ocon dodał, że jego zespół ma plan rozwojowy, który zakłada wprowadzanie poprawek konstrukcyjnych.
„Planujemy przez cały rok wprowadzać nowe części. Mamy nadzieję, że wraz z każdą poprawką, będziemy dostrzegać upragnione postępy”.