Po 1.
Chciałem tę dyskusję zamknąć, ale mi nie ułatwiasz.
Po 2.
Oko przymrużyłem po tym, co napisałeś odnośnie Interlagos.
Po 3.
F1 oglądam od 2008 roku. W poprzednich latach bazuję tylko na wiedzy, bo tych wyścigów nie oglądałem. Jak Senna zginął mnie jeszcze na świecie nie było, tak nawiasem.
Pomijam przeszłość - źle, odnoszę się do czasów, które znam (Webber) - źle.
Po 4.
Cytat THC-303 :
Mark Webber
Hahahahahahahahahahahaha
Czytaj ze zrozumieniem.
Raz. Nie napisałem 'najlepszy' Mark Webber. Nie napisałem 'lepszy' Mark Webber.
Dwa. Trochę faktów. Webber debiutował w wieku 26 lat, dla porównania Vettel w tym wieku jest 4 razy mistrzem. Dlaczego tak późno? Nie wnikam. To na pewno sprawy nie ułatwiło. Ciekawe jakby wypadł Vettel przy tak późnym debiucie.
Trzy. odniosłem się do niego, ponieważ w 2010 miał realne szanse na tytuł, na pewno prezentował dojrzalszą jazdę niż 'Pan' Vettel i jedyne błędy jakie pamiętam to Walencja i Korea (mogłem coś przeoczyć) i ten sezon widziałem, a nie znam z opowieści. Potem już regularnie dostawał, mimo to do Webbera mam nieporównywalnie większy szacunek.
Daj mu bolid za który można go rzetelnie ocenić.
2008 - pierwszy pełny sezon startów - jechał w Toro Rosso, a miał lepszy bolid niż Red Bull.
Dla porównania Kubica wygrał wyścig, bo odpadł Raikkonen i Hamilton, a prezentował w tym sezonie (a nawet zaryzykuję stwierdzenie: W CAŁEJ KARIERZE w F1) lepszą jazdę niż Vettel. Sebastian wygrał, bo wywalczył P1 i nikt nie był w stanie mu zagrozić, całkiem podobnie jak obecnie, tylko teraz jest lepszym kierowcą niż w 2008.
Zły bolid jak na debiutancki sezon? W ogóle kiedy Vettel miał słaby bolid? Może od Webbera jest SZYBSZY, ale z nikim innym go nie porównasz, bo nikt takiego kalibru drugiego fotela w RBR nie dostanie, a jak narazie nikt maszyny mogącej konkurować z Red Bullem na przestrzeni całego sezonu nie zbudował.
Fajny komentarz kabans napisał w tamtym temacie, pewnie widziałeś, że się do niego odniosłem. :)