Oczywiście. Chodzi o to, że wkleiłem 3 strony z 30 raportu a te 30 to nawet nie promil papierzysk zadrukowanych kwotami jaki wytwarza rocznie zespół F1.
Pewnie że co do tysiąca dolarów się nie da, o rząd wielkości chodziło.
Nie znam się na automotive, więc nie wiem ile może nawet w przybliżeniu kosztować wyprodukowanie silnika spalinowego w takiej specyfikacji, ile - wyprodukowanie MGUK, turbiny czy MGUH (dane o kosztach producentów silników dla IC są jakimś tam punktem orientacyjnym).
Nawet gdybyśmy znali dokładne kwoty, nadal byłby to dyskurs czysto akademicki. Żaden producent samochodów, nie będzie utrzymywał fabryki silników F1-montowni. W ww. raporcie akurat nie rozkładają osobowej i finansowej części technicznej na r&d i produkcję- jest albo jedno albo drugie, zawierające defacto i jego i drugie- ale znana mi proporcja z wyraźną przewagą zasobożerności r&d na produkcją, jest stała. Tak samo wygląda teraz z teoretycznie ogromnym wymogiem badań i rozwoju superskomlikowanej hybrydy i tak samo wyglądała 10 lat temu w czasach (znów)teoretycznie zamrożonych prostych silników V8, których niby nie można było rozwijać. Kwoty całkowite też nie były drastycznie mniejsze nawiasem mówiąc...
Jeśli pytamy o koszt wyprodukowania bloku silnika z głowicą, turbosprężarki, akumulatorów i tak dalej w wiadomym kontekście, to równie dobrze moglibyśmy zapytać o koszt najtańszych bułek, wędliny, mleka i jaj w dyskoncie starając się odpowiedzieć na pytanie- ile miesięcznie na życie wydaje żona piłkarza z pierwszej ligi.