Arnulf napisał(a): sądzę. Że był to wynik błędu spowodowanego frustracją i machaniem rękami na prawo i lewo
Aż tak daleko bym się nie posunął. Nie chcę, by Vettelowi odebrano Superlicencję.
Bo jeśli ktoś w wyniku frustracji
traci panowanie nad własnymi rękami i nad bolidem, w wyniku czego ten lata na boki... trzeba go wyeliminować ze sportu. Wzburzenie może pojawić się ponownie, w następnym wyścigu - i wtedy stanie się to samo jeszcze raz. Jeśli ktoś nie potrafi kontrolować swoich kończyn - należy je unieruchomić aby nie zrobił sobie krzywdy.
Co ciekawsze - Vettel doznał również amnezji i niczego nie pamięta. Konieczne szybkie konsultacje z neurologiem...
Piloci doznający tzw. "blackoutu" w wyniku niedokrwienia mózgu spowodowanego przeciążeniem również nie pamiętają samego momentu utraty przytomności. Co więcej - w chwili przebudzenia wykonują niekontrolowane ruchy rękami (tzw. "chicken dance") - wszystko pasuje do Vettela. Prawdopodobnie doznał tzw. "blackoutu", stracił pamięć i później kontrolę nad rękami? A to wszystko jadąc po prostej za SC? bardzo niepokojące objawy...
Arnulf napisał(a):a wszelkie wątpliwości rozpatruje się na korzyść oskarżonego
To zapis regulaminu sportowego, czy przepis wewnętrzny FIA? Bo chyba nie sugerujesz, ze FIA ma kierować się polskim prawem karnym?