przez slipstream Śr lip 12, 2017 8:04 Re: GP Austrii 2017
W sumie to znam tylko jedną dyscyplinę, gdzie zawodnicy celowo czasem idą w falstart, żeby przechytrzyć sędziów. Jest to żużel. Tyle że tam bieg trwa 60 sekund, a przy falstarcie sędzia po prostu nakaże ponowny start. A nawet jak ktoś zostanie wykluczony za to za zerwanie taśmy czy ponowne ostrzeżenie, to zostaje nadal 14 innych biegów.
W przypadku wyścigów nie ma to najmniejszego sensu takie ryzykowanie, bo mamy tylko jeden długi wyścig, w którym karą nie jest co najwyżej powtórka startu,a dotkliwa kara czasowa. To się zwyczajnie nie opłaca tak ryzykować, natomiast ta odrobina nerwów które czasem sportowcowi puszczają się zdarza. I w sumie to też nie jest żadną ujmą, bo zdarza się czasem i najlepszym.