Bart napisał(a):Ferdek potrafi kontrolować przewagę nad swoim najgroźniejszym rywalem
Kontrola polega na nie-psuciu się Renault... Nie doszło do bezpośredniego starcia, więc ten argument odpada. Jeśli już idziemy w tym kierunku, to raczej Raikkonen pokazał w Monaco, że sobie nieźle radzi z Alfonsem na kole...
Maniuś[McLaren] napisał(a):Przypomnij sobie postawe Schumiego z kilku ostatnich lat.
Był bardzo pewny siebie i dlatego wszyscy się cieszą, że jest "hamulcowym". Pewność siebie nie musi iść w parze z głupim gwiazdorstwem...
Jarek napisał(a):Jestem pewny, ze Hiszpan zdobedzie mistrzostwo w tym sezonie i juz mnie bola Wasze komentarze, ktore sie pojawia, po tym fakcie. Zacznie sie, ze zdobyl mistrza tylko dlatego, ze pech Kimasa zabijal, ze ma farta i w ogole wszystkie inne okolicznosci sprawily, ze wygral Mistrza, oprocz tego, ze JEST NAJLEPSZY
Jeśli zdobędzie tytuł...
Nie baw się w proroka.
Uargumentuj swój pogląd o "byciu najlepszym" przez Alfonsa. Musisz przyznać, że wygrywa głównie dzięki bardzo dobremu sprzętowi, który umie wykorzystać i przede wszystkim
wygrywa bezawaryjnością. Dlaczego wszyscy "jadą" na Twojego ulubieńca...?
To bardzo proste - nie lubimy ludzi zachowujących sie tak, jak on. Wygrywać, jak i przegrywać, trzeba z klasą i godnością, a tego Alfonsowi brakuje. Jak już napisałem, można być pewnym siebie i okazywać to należytym dystansem, którego brakuje Bysiowi. Przykład - zachowanie, kiedy samochód odmówił mu posłuszeństwa w aktualnym sezonie.
Maniuś - nie czepiamy się. "Ekspresja" świadczy o człowieku, ponieważ wtedy puszczją hamulce.
Ciekawa sugestia
Ahmed - to by mogło bardzo pomóc Kimiemu w walce. McLareny są na tyle konkurencyjne, że kilka obrotów w tą czy w tamtą nie robi takiej różnicy.