Ahmed napisał(a):Kimas wywarł na mnie o wiele lepsze wrażenie
Na mnie też - praktycznie od GP San Marino walczył cały czas o zwycięstwa, których miałby o wiele więcej, gdyby nie awarie. Ponieważ Mclaren w pierwszych 3 wyścigach nie był jeszcze tak dobry jak Renault, Alonso zrobił dużą przewagę nad Kimasem i w zasadzie przez cały sezon starał się ją tylko utrzymać. Kimi walczył w każdym wyścigu, żeby tylko choć trochę tą przewagę zmniejszyć. Niestety wszystko tak się potoczyło, że od tamtego wyścigu (GP San Marino) przewaga Alonso nad Raikkonenem ani razu nie spadła poniżej 20 punktów
Kimas w dużej mierze za przegraną w tym sezonie może podziękować swojemu zespołowi.
Ahmed napisał(a):Patrząc tylko na jego umiejętności to jestem tego prawie pewien, ale dokładając do nich jeszcze bolid moje przekonanie o tym nie jest już takie pewne.
Dokładnie. Jeżeli tylko Mclaren będzie taki szybki jak obecnie i poprawią jeszcze niezawodność, to najprawdopobodniej to właśnie Kimi będzie mistrzem 2006. Jeżeli nie, to niech ucieka do Ferrari