też tego nie widzę
Mercedes zaryzykował ze strategią i Bottasa i Hamiltona, z tym, że Bottas miał więcej o stracenia, a Hamilton do zyskania. Ciekawe, czy gdyby zmienił opony, wyjechałby przed czy za Hamiltonem? Teraz wiemy, że zostawienie go na starych oponach się nie opłacało. Chociaż szczerze mówiąc, to taka zagrywka mogła się udać w Monako, albo Hungaroringu, a nie tutaj. Ale taktyka nie jest mocną stroną Mercedesa
Na pewno szkoda Bottasa, to jest największy pechowiec tego wyjazdu SC. Miał niemal pewne drugie miejsce z perspektywami dogonienia Vettela.