Bez DRS taki Max musiałby się bardziej pomęczyć z Force Indiami. Ten system zazwyczaj powoduje, że wykonywalne manewry, które jednak wymagają trochę pracy, stają się mijanką na prostej. Choć zgodzę się, że głównym problemem jest rozwarstwienie między Top-3 a resztą zespołów.
Hamilton jest naprawdę żałosny, nikt nie ma tak dobrego życia w F1 jak on, a jak dojedzie drugi to podważa zwycięstwa Ferrari. Oj przydałby się rok w McLarenie, a przy okazji ktoś nowy by powalczył o tytuł
Gszegosz napisał(a):Gdy Vettel dostawał baty od Hamiltona też różne rzeczy mówił i biegał po parc ferme oglądając merca z każdej strony.
Jakiś konkretny przykład? Bo to Hamilton sugerował na Silverstone, że Raikkonen specjalnie uderzył w niego, rok temu w Meksyku podobnie było z Vettelem po incydencie na 1 okrążeniu, a teraz też dwuznacznie się wypowiada o SF-71H.