Forum Wyprzedź Mnie!

https://twitter.com/Vetteleclerc/status ... 2216473605

Możliwe, że tutaj jest wszystko w porządku, ale nie zaszkodziłoby się tym zainteresować

Na Sky natomiast przed wyścigiem pokazywano zbliżenie na kierownicę w Ferrari z dwoma tajemniczymi przyciskami - do czego one?

I czy to niezgodne z regulaminem? Niekoniecznie - może po prostu znaleziono w nim lukę i coś wymyślono, co daje im przewagę.

Regulamin to chyba jednak nie określa ile i jakie przyciski mają być na kierownicy. I do czego służą to słodka tajemnica Scuderii, niemniej rozwiązania raczej nie należy szukać skupiając swoją uwagę na kierownicy, bo niewiele to powie. Bez telemetrii czy dokładnej analizy tego co się dzieje podczas ich wciskania sam fakt posiadania "tajemniczych przycisków" nie jest żadnym naruszeniem.

W każdym razie, patrząc przez ten rok i ile "kontrowersji" wywołuje bolid Ferrari można jednak wywnioskować że projektanci Ferrari jednak wykazali się sporą dawką pomysłowości. Dawno żaden inny bolid ostatnim czasy nie wzbudzał takiego zainteresowania. Nawet Mercedes w czasach absolutnej dominacji był dużo bardziej "nudniejszy", bo jeśli gdziekolwiek upatrywano przewagi to nie w konstrukcji auta, a silnika gdzie zwyczajnie trudno dostrzec jakieś innowacje tak jak na samym bolidzie.

Po tym wyścigu zdecydowanie należy pochwalić realizację samej transmisji. Sam wyścig do najciekawszych nie należał, ale realizacja transmisji z różnymi "wstawkami" (jak np. podsumowania wyprzedzeń Bottasa) sprawiła, że i tak wyścig oglądało się całkiem fajnie. Więcej tego poproszę .

W każdym razie, patrząc przez ten rok i ile "kontrowersji" wywołuje bolid Ferrari można jednak wywnioskować że projektanci Ferrari jednak wykazali się sporą dawką pomysłowości. Dawno żaden inny bolid ostatnim czasy nie wzbudzał takiego zainteresowania. Nawet Mercedes w czasach absolutnej dominacji był dużo bardziej "nudniejszy", bo jeśli gdziekolwiek upatrywano przewagi to nie w konstrukcji auta, a silnika gdzie zwyczajnie trudno dostrzec jakieś innowacje tak jak na samym bolidzie.

Spojrzenie Lewisa na bolid Ferrari po wyścigu było bardzo wymowne. Wyglądało to na coś w stylu: "Co to do cholery na maszyna.." Z resztą późniejsza wypowiedź zdaje się to potwierdzać. Jedno jest pewne - Ferrari wykonało znaczący krok naprzód, a konkurencja przeciera oczy ze zdumienia i wydaje się, że na chwilę obecną dysponują najlepszym pakietem. Liczę, że utrzymają tempo, a Ferrari przestanie być wrogiem Ferrari - wiadomo o co chodzi

zobq napisał(a):Dzisiaj to nawet jakby komuś się opłacało walczyć, to po prostu nie było jak się bronić.

Fakt, nawet Hamilton o tym wspominał,kiedy Vettel go wyprzedzał.

Taki Ocon z chęcią próbowałby przytrzymać Bottasa.

To akurat byłoby wyjątkowo bez sensu biorąc pod uwagę, że Mercedes staje na uszach żeby mu załatwić fotel...

slipstream napisał(a):... I do czego służą to słodka tajemnica Scuderii, niemniej rozwiązania raczej nie należy szukać skupiając swoją uwagę na kierownicy, bo niewiele to powie. Bez telemetrii czy dokładnej analizy tego co się dzieje podczas ich wciskania sam fakt posiadania "tajemniczych przycisków" nie jest żadnym naruszeniem...

Przyciski jak to przyciski - służą zazwyczaj do przyciskania
A na poważnie to choć oczywiście Regulamin nie określa ilości przycisków na kierownicy, to te mają za zadanie włączanie i wyłączanie jakiegoś systemu, urządzenia etc. Podobnie jak jakieś klapki z dziwną regulacją.

Pytanie więc brzmi co to za systemy ? I czy dają przewagę? A na koniec to czy są zgodne z Regulaminem?

OIDP jeden z dodatkowych przycisków miał czynić wygodniejszą procedurę startową. Nie kojarzę plotek o drugim

Nie, od tego podobno była ta dodatkowa łopatka z tyłu.

To że mieli dodatkową łopatkę nie wyklucza że wymyślili coś nowego w temacie ułatwienia startu. Poszlaką jest to co zauważył Davidson, że używają tego właśnie podczas startu, tuż przed zapaleniem czerwonych świateł. https://streamable.com/dr0bu

Jedną z hipotez jest to, że Ferrari zrobiło jeden przycisk to ustawienia wszystkich systemów do procedury startowej, zamiast zabawy kilkoma różnymi pokrętłami przed startem. Jak wiadomo kierowcy nie mogą mieć już podpowiedzi przez radio co i jak ustawić, więc czasem mogą o czymś zapomnieć, przestawić o jeden klik mniej, a takie ustawienie pod jednym przyciskiem gwarantuje że systemy ustawią się optymalnie. Dodatkowo takie umiejscowienie tego przycisku wymagające specyficznego ugięcia kciuka sprawia, że trudno go wcisnąć przypadkowo w czasie wyścigu co byłoby z kolei niepożądane.

A może te przyciski to FAKE dla zmylenia przeciwnika

https://www.reddit.com/r/formula1/comme ... r_getting/

Jak halo zrobiło robotę

Objerzałem teraz "Best Onboards' z Belgii (https://www.youtube.com/watch?v=OszFizr0zUY). Taka ciekawostka, Ricciardo przez Raidillon (Eau Rouge) przejechał z połamanym tylnym skrzydłem i właściwie nie za bardzo było widać by to powodowało jakieś komplikacje.

Francesco Trotto napisał(a):https://www.reddit.com/r/formula1/comments/9anb1b/frame_by_frame_video_showing_alonsos_car_getting/

Jak halo zrobiło robotę

To jest puszczone od tyłu: pokazuje, jak bolid Alonso podrywa się z asfaltu i atakuje halo Leclerca

slipstream napisał(a):Jedną z hipotez jest to, że Ferrari zrobiło jeden przycisk to ustawienia wszystkich systemów do procedury startowej, zamiast zabawy kilkoma różnymi pokrętłami przed startem.

Byłbym zdziwiony, gdyby wszystkie zespoły nie miały czegoś takiego.
Za czasów McLarena z Hondą - inżynierowie programowali nawet sposób działania skrzyni, silnika i dyfra pod każdy zakręt na torze. Ustawienia zmieniały się rozpoznając moment na pętli po przeciążeniach, hamowaniu, wciśnięciu gazu "do dechy" i Bóg wie, po czym jeszcze. Sprawa wyszła na jaw, kiedy tłumaczyli Alonso, że za słabo wcisnął pedał hamulca lub za mało odjął gazu (już nie pamiętam) i elektronika nie rozpoznała, że już minął zakręt i nie przestawiła się na następny "krok" konfiguracji
Skoro mają takie rzeczy - to kompletny setup auta pod start, "ukryty" pod jednym przyciskiem wydaje się dziecinnie oczywisty

Damos, z Alonso sytuacja miała miejsce dokładnie rok temu na Spa . Fernando przejechał Blanchimont bez odjęcia, na co nie był "przygotowany" silnik Hondy.