zobq napisał(a):Na tym etapie mistrzostw nie ma co liczyć na brak TO w Ferrari czy w Mercedesie.
Pytanie tylko czy Kimi posłucha? Może pokazać, że to on kontroluje sytuacje i sami go poproszą o przedłużenie.
A jak wygra jutro to przecież za wygraną go nie ukarzą
O ile kojarzę to Kimi jechał za Sebem a ten po qualu tłumaczył porażkę zawirowanym brudnym powietrzem
@IceMan11 - oczywiście mógł, ale wszystko zmierzało w dobrą stronę - w ten weekend miano ogłosić przedłużenie kontraktu - Ferrari zmieniło grę to i Fin się zabawia - co oczywiście nie umniejsza w żaden sposób klasy jego przejazdu.
-- So wrz 01, 2018 17:16 --
zobq napisał(a):DBR napisał(a):PP Kimiego to był wyraźny sygnał Fina do zespołu Ferrari. "Jeśli nie podpiszecie kontraktu mogę sprawić, że Vettel wcale nie musi zdobyć MŚ. Jeśli wylatuje nic mi nie zależy i odbiorę mu trochę punktów".
Ferrari nie będzie bawić się w szantaże. Jak będzie trzeba to go przytrzymają w boksie i tyle.
Dopóki nie będzie zagwarantowanej przewagi Vettela nad Hamiltonem tego nie zrobią - a nuż jeden błąd, awaria Niemca i mają wtedy P3 zamiast dubletu.