idylla napisał(a):przebywanie za BOT groziło tym że Lewis po zmianie dopędzi go w szybkim tempie
Nie. Hughes uważa, że błędem było forsowanie tempa w momencie, kiedy Lewis przestał próbować przeskoczenia w boksach (do czego potrzebował przewagi przed zjazdem na poziomie 24 sekund), czyli najpóźniej po 23 okrążeniu.
Na okrążeniach 23-28 RAI jechał średnio tempem
23,6 (i wtedy nadrobił 8 sekund do BOT oraz 4 do HAM).
Kiedy RAI dojechał do BOT, to na okrążeniach 29-32 jechał ze średnim tempem
23,9, mając do BOT 1,9-0,5 sekundy.
Teraz patrzymy na tempo HAM:
- na okrążeniach 23-27 średnio
24,5 (na okrążeniach 21-22 średnio 23,8)
- na 28 zjazd
- po wyjeździe strata 5,2 sekundy na koniec okrążenia 29
- na okrążeniach 30-32 średnio
22,7- na koniec 32 okrążenia strata do RAI 1,6 sekundy, na koniec 33 okrążenia 0,5 sekundy.
Zatem obecność Bottasa nie miała w zasadzie żadnego wpływu na to, jak Lewis doganiał Kimiego, podobnie jak nie miało wielkiego wpływu ciśnięcie przez Kimiego przez tych kilka okrążeń - za to jeżeli te pół sekundy na okrążeniu dało w kość oponom, to był to potencjalny game-changer.
Aczkolwiek sam bardziej się skłaniam ku temu, że Ferrari źle oceniło możliwości na softach i ściągnęło Kimiego za wcześnie, lepiej było pocisnąć na supersoftach i ewentualnie próbować ataku w końcówce.