gregoff napisał(a):Popatrz na takich fanów Ferrari. Ciągle ich chłop był na pierwszym miejscu, zero emocji, jakiejś walki, niepewności. Już bym wolał być fanem Maca, te emocje: Dojedzie czy nie
Strzeli mu opona czy nie
Co się teraz zepsuje
Czy na Montoye znowu ktoś wpadnie
Możan powiedzieć, że kibic Maka zasiadająć przed telewizorem musiał być czujny cały wyścig a nie tylko podczas startu (a czasami nawet po wyścigu, jak po Gp Brazylii 2003)
Taaa, właśnie to jest najgorsze
I ile to lat trawa
Poprzedni sezon to pod tym wzgledem był najgorszy. Wybuchy silnika podczas prowadzenia i łzy cisnące się do oczu
Albo pamiętna opona, po której oderwaniu się pewnie wiekszość fanów McLarena miała ochotę telewizor rozwalić
Czy jeszcze choćby studzienka, przez którą McLaren stracił tytuł mistrza konstruktorów
I pytanie: Kiedy się to wrescie skończy, kiedy te wszystkie smutki wynagrodzi tytuł mistrza?