Strona 2 z 4

Re: Kierowca sezonu 2018

PostNapisane: Pn lis 26, 2018 20:37
przez Shaitan
Mimo wszystko Leclerc. Wyprawiał cuda w tym Sauberze (gdyby tylko stawka była bardziej spłaszczona...). Ktoś bardzo trafnie porównał jego występy z jazdą RK w 2010 roku.
Słaby początek? No słaby, bo oczekiwania były ogromne, a jeździł przeciętnie i popełniał dziwne błędy (chyba dwa razy wylądował w żwirze przez utratę przyczepności w środku szybkiego zakrętu). Jakby jednak nie było jest to debiutant i osobiście całkowicie wyłączam te pierwsze kilka wyścigów z jego oceny w tym sezonie.
Myślę, że ma duże szanse, by w przyszłym sezonie napsuć sporo krwi Vettelowi. Wydaje mi się, że będzie gotowy by walczyć o mistrza od samego początku, swoją drogą musi być(jeśli nie będzie, to po kilku wyścigach Ferrari poukłada hierarchię). Jest to koń na którego stawiam i któremu będę kibicował w przyszłorocznych zmaganiach F1.00. W F1.5 wiadomo komu :wink: .
Charles wywarł na mnie ogromne wrażenie w tym sezonie, na prawdę ogromne...

Re: Kierowca sezonu 2018

PostNapisane: Pn lis 26, 2018 21:08
przez idylla
Zdecydowanie HAM, pokazał klasę zarówno biorąc pod uwagę czystą szybkość jak i opanowanie na torze, wielki plus dla LEC oby SEB musiał się w przyszłym sezonie natrudzić, dałbym plusa również VER, ale poczekam do momentu kiedy ten "jeździec" odzyska głowę( całkiem możliwe że się nie doczekam).

Re: Kierowca sezonu 2018

PostNapisane: N gru 02, 2018 17:20
przez LeVi_
Ja mam dla Was nietypowe zestawienie: popularność topowych kierowców F1 w Internecie w 2018 roku:
1. Max Verstappen - 100%
2. Lewis Hamilton - 81%
3. Fernando Alonso - 59%
4. Sebastian Vettel - 48%
5. Kimi Raikkonen - 44%
6. Robert Kubica -37%
7. Daniel Ricciardo - 26%
8. Valtteri Bottas - 11%
Pozostali cieszyli się bardzo słabym zainteresowaniem, m.in. Sirotkin - ok. 4%

I teraz kilka ciekawostek
- bójka Verstappena cieszyła się większym zainteresowaniem niż zdobycie 5-tego tytułu przez Hamiltona;
- wygrana Verstappena w Austrii oraz zderzenie z Ricciardo w Baku cieszyły się niemal takim samym zainteresowaniem jak zdobycie 5-tego tytułu przez Hamiltona;
- Kubica był najpopularniejszym kierowcą F1 między 18 a 24 listopada (z wiadomych powodów), a Alonso między 12 a 18 sierpnia (gdy ogłaszał koniec kariery w F1);
- różnica między Verstappenem a Ricciardo pokazuje dlaczego to Max jest pupilkiem Red Bulla; natomiast wybór Roberta na kierowcę Williamsa także jest dużo bardziej opłacalne medialnie niż Sirotkina;
- Kimi Raikkonen cieszy się ogromną popularnością w Chinach i Włoszech - w czasie tych GP był najpopularniejszym kierowcą F1

Źródło: https://trends.google.pl/trends/explore?q=%2Fm%2F0_gy6f1,%2Fm%2F031_jy,%2Fm%2F01jwbg,%2Fm%2F0g5brh,%2Fm%2F01j3ky
https://trends.google.pl/trends/explore?q=%2Fm%2F0_gy6f1,%2Fm%2F0605gk,%2Fm%2F04f3fd8,%2Fm%2F04q837x,%2Fm%2F0hgpdh2

Re: Kierowca sezonu 2018

PostNapisane: Pn gru 03, 2018 11:06
przez qTeck
Okoliczności zdobycia tytułu mają tutaj kluczowe znaczenie. Od pewnego momentu wygrana Lewisa była jak odwleczony w czasie wyrok. Proponowałbym sprawdzić jaka była eksplozja klikalności Rosberga, gdy ten rzutem na taśmę zdobył tytuł by za chwilę zszokować świat swoim odejściem.

Re: Kierowca sezonu 2018

PostNapisane: Pn gru 03, 2018 16:14
przez F1V0
@LeVi_
Z tym pupilkiem RB to bym nie patrzył na popularność tylko na szybkość. Ricciardo może i jest bardziej kompletnym i popełniającym mniej błędów kierowcą niż Max, ale jest idzie o czystą szybkość do odstaje od Holendra. Ma większy potencjał to na niego stawiają.

Re: Kierowca sezonu 2018

PostNapisane: Pn gru 03, 2018 16:18
przez Simi
Nie ma wątpliwości, że kierowcą roku jest Lewis. Nie tylko dlatego, że zdobył tytuł, ale raczej to w jakim stylu tego dokonał. Był niemal bezbłędny, wykorzystywał wszelkie nadarzające się okazje i miał kilka zapamiętywalnych czasówek, w których różnice były minimalne. Swietna robota. Przez dużą część sezonu Mercedes wcale nie miał niebotycznej przewagi nad resztą stawki, a kiedy mamy dwóch głównych rywali łatwo jest ich do siebie porównywać. Vettel miał nieudany sezon, dużo błędów, Ferrari też się nie popisało. Tytuł trafił we właściwe ręce, to na pewno.

Re: Kierowca sezonu 2018

PostNapisane: Pn gru 03, 2018 18:25
przez Buczer
1) Lewis Hamilton - proste, zdobył tytuł mistrza świata, nie popełniał w zasadzie żadnych rażących błędów, zdeklasował partnera z zespołu (numer 2 powinien być jednak bliżej Hamiltona, szczególnie w takim bolidzie) i w przeciwieństwie do Vettela okazał się kierowcą kompletnym, dojrzałym, odpornym na stres. Zupełnie inna postać niż w pierwszych swych latach. Prawdopodobnie najszybszy obecnie w stawce ale przy tym nie popełnia błędów jak niegdyś.
2) Max Verstappen - kiedy mowa o czystej szybkości moim zdaniem obecnie jedyny, które mógłby pokonać Hamiltona na przestrzeni sezonu. Jego "kontaktowe"pojedynki nie tylko wzbudzają olbrzymie emocje i budzą widzów przed TV, co też moim zdaniem wypracowały pewien "strach" w oczach innych kierowców, który może w przyszłości mu zaprocentować.
3) Charles Leclerc - największe in plus zaskoczenie sezonu. Dojrzała jazda, szybkości i awans po roku do Ferrari mówią same za siebie.

In minus

1) Zdecydowanie - Vettel. W zasadzie od GP Niemiec zabrakło wszystkiego. Ale przede wszystkim głupie i niepotrzebne błędy, które wielokrotnemu mistrzowi świata w takiej liczbie nie miały prawa się zdarzyć. Błędne decyzje na torze, trochę też pecha, a później po GP Włoch nie było już mentalnie co zbierać.
2) Carlos Sainz - Miała być wielka kariera w Renault, miał być przyszłą gwiazdą na miarę Ojca, tymczasem został "zjedzony i wypluty" przez uznawanego za mocnego ale średniaka Hulkenberga. Jeśli nie błyśnie w tym roku w McLarenie to może być koniec marzeń o podbiciu F1 przez Hiszpana.
3) Stoffell Vandoorne - dopiero w ostatnim wyścigu pokazał cojones. Poza tym totalnie bezbarwny rok. Czasem kierowcy walczą jak lwy nawet pod koniec stawki (zdarzało się nawet Sirotkinowi czy Ericssonowi), pamiętamy ich zaangażowanie, walkę, szalone manewry nawet jeśli samej jakości jednak brakuje. Belg nic z tego nie pokazał. Nie zapamiętałem nic z jego jazd czy manewrów, a TV pokazała go chyba dopiero podczas ostatniego GP. Ponadto totalnie zdewastowany przez zniszczonego i już zniechęconego ostatnimi latami Alonso. Ukończył wyścig przed Alonso jeśli ten nie miał problemów? Do tego przegrane wszystkie kwalifikacje. Po dwóch latach nie pokazał przede wszystkim pazura. Nie potrafił zawalczyć o swoje ani na torze, ani w zespole. I nie demonizujmy tu Alonso.

Re: Kierowca sezonu 2018

PostNapisane: Pn gru 03, 2018 22:44
przez cichy
Zagłosowałem na Charlesa, dla mnie był największym zaskoczeniem sezonu a i jego osiągnięcia na torze wywoływały uśmiech ;)

Re: Kierowca sezonu 2018

PostNapisane: Pn gru 03, 2018 23:05
przez tomek evo
Paradoksalnie uważam, ze Vettel miał bardzo dobry sezon :) Spieszę z wyjaśnieniem - jego na wiele więcej nie stać po prostu. Trafił na będącego w życiowej formie Hamiltona i próbując go pokonać próbował wejść na poziom dla niego samego nieosiągalny i miedzy innymi stąd te błędy. Oczywiście części błędów mógł Seb uniknąć (podobnie jak Ferrari) i drugą cześć sezonu miał wyraźnie słabszą jednak pojechał naprawdę sporo dobrych wyścigów. Uważam, że Vettel lepszym kierowcą już nie będzie a w Ferrari i tak jeżdzi lepiej niż w Red Bullu, gdzie po prostu maszyna robiła za niego większą cześć roboty. Miał fantastyczny sezon 2011 ale dla mnie bardziej liczy się tytuł wygrany w walce z rywalem mającym porównywalny bolid. Seb 7 razy w karierze miał bolid, w którym można było zrobić Majstra i do tego przez te 7 sezonów był w mniejszym bądź większym stopniu faworyzowany przez zespół nie mając ani razu jakiegoś mega mocnego partnera w zespole bo z całym szacunkiem do Marka i Kimiego (z lat wspólnych startów z Sebem) to nie był to absolutny top. Niewielu kierowców w historii miało takie możliwości a właściwie to tylko Schumi miał takie komfortowe "warunki pracy". Każdy z 4 tytułów się Sebowi należał ale w każdym miał najlepszy bolid w stawce i duże wsparcie zespołu.

Re: Kierowca sezonu 2018

PostNapisane: Wt gru 04, 2018 13:44
przez qTeck
Tylko, że krytyka Vettela bierze się nie z prezentowanego tempa a niewybaczalnych błędów. Gdy miał swój dzień, Seb był świetny, ale gdy już go nie miał potrafił popełnić kardynalne pomyłki, niegodne czterokrotnego mistrza. Jeśli Niemiec nie zanotuje poprawy to dwa ostatnie sezony umocnią skazę na jego wizerunku i łatkę kierowcy, który wygrywał tytuły jedynie w mocnym bolidzie, mając u boku przeciętnego partnera.

Re: Kierowca sezonu 2018

PostNapisane: Wt gru 04, 2018 14:33
przez bartoszcze
qTeck napisał(a):Jeśli Niemiec nie zanotuje poprawy to dwa ostatnie sezony umocnią skazę na jego wizerunku i łatkę kierowcy, który wygrywał tytuły jedynie w mocnym bolidzie, mając u boku przeciętnego partnera.

Przecież poprzedni sezon przegrał głównie pechem, mając słabszy bolid którym prowadził przez 2/3 sezonu.

Re: Kierowca sezonu 2018

PostNapisane: Wt gru 04, 2018 16:17
przez slipstream
Przecież poprzedni sezon przegrał głównie pechem

Start w Singapurze ciąży Vettelowi za cały tamten sezon i zasadniczo wielu ma swoją jednoznaczną opinię o tym wydarzeniu łącznie z tym, kto był "sam sobie winien". A wydarzenia z tego sezonu jeszcze ich utwierdziły w swojej słuszności...

Re: Kierowca sezonu 2018

PostNapisane: Wt gru 04, 2018 18:10
przez Simi
Nie tylko start w Singapurze, ale i szczeniackie zachowanie w Baku. Nie ulega jednak żadnej wątpliwości fakt, że 2017 w wykonaniu Vettela był bez wątpienia lepszy niż 2018, Lewis w pierwszej połowie roku był trochę nierówny, choć pamiętajmy też, że choćby we wspomnianym Azerbejdżanie nieco pechowo stracił zwycięstwo.

Re: Kierowca sezonu 2018

PostNapisane: Wt gru 04, 2018 18:17
przez bartoszcze
Gdyby przegrał tytuł przez zachowanie w Baku, to byłby sobie sam winien.

Re: Kierowca sezonu 2018

PostNapisane: Wt gru 04, 2018 18:21
przez tomek evo
bartoszcze napisał(a):
qTeck napisał(a):Jeśli Niemiec nie zanotuje poprawy to dwa ostatnie sezony umocnią skazę na jego wizerunku i łatkę kierowcy, który wygrywał tytuły jedynie w mocnym bolidzie, mając u boku przeciętnego partnera.

Przecież poprzedni sezon przegrał głównie pechem, mając słabszy bolid którym prowadził przez 2/3 sezonu.


Przez 2/3 sezony bolid nie był wcale słabszy - raz Mercedes był górą innym razem Ferrari. Mercedes miał lepszą końcówkę sezonu ale w sumie to nie miało większego wpływu na losy mistrzostwa. W tym roku Ferrari miało chyba nawet ciut lepszy bolid od Mercedesa w przekroju całego sezonu ale nie potrafili tego wykorzystać a właściwie Vettel nie potrafił bo Kimi mimo własnych błędów, pecha i często niesprzyjającej mu taktyce własnego zespołu potrafił jakoś pokonać w generalce Bottas-a. Na formę Mercedesa i Ferrari patrzę bardziej przez pryzmat kierowców nr 2 bo moim zdaniem są na bardzo zbliżonym poziomie, natomiast moim zdaniem Hamilton jest po prostu wyraźnie lepszym kierowca od Vettela i gdyby ich zamienić to i tak Lewis zgarnąłby tytuł w tym roku i prawdopodobnie nawet w zeszłym. Wiele osób postrzega Bottasa jako słabego kierowcę w tym roku ale choć faktycznie zdarzały mu się słabsze wyścigi i jego forma spadła pod koniec sezonu to słabo wypadł na tle Lewisa, który być może pojechał najlepszy sezon w karierze (sam RK tak stwierdził). Problem z Vettelem jest taki, ze jedyny w miarę topowy kierowca, który miał okazję go zweryfikować pokonał 4-krotnego bardzo wyraźnie ale trudno na podstawie tego jednego sezonu wyciągać bardzo daleko idących wniosków bo Vettel po 4 tytułach miał prawo w słabszym bolidzie mieć słabszy sezon tym bardziej, ze już za nim nie stał zespół.