Strona 3 z 4

Re: Kierowca sezonu 2018

PostNapisane: Wt gru 04, 2018 18:42
przez bartoszcze
tomek evo napisał(a):Na formę Mercedesa i Ferrari patrzę bardziej przez pryzmat kierowców nr 2

W zeszłym sezonie kierowca nr 2 w Ferrari pół sezonu spędził na piątym miejscu w generalce (podczas gdy nr 1 trzymał pozycję lidera), odzyskując czwarte w ostatnim wyścigu, kończąc sto punktów za kierowcą nr 2 w Mercedesie. Tak tylko...

Re: Kierowca sezonu 2018

PostNapisane: Wt gru 04, 2018 22:30
przez Simi
@bartoszcze
Bardziej odnosiłem się do tego co napisał @slipstream. Do tego, że wedle opinii wielu start w Singapurze w pewnym sensie "ciąży" nad sezonem 2017 w wykonaniu Vettela należy jeszcze dodać Baku, które również były plamą na wizerunku.

Re: Kierowca sezonu 2018

PostNapisane: Wt gru 04, 2018 22:33
przez tomek evo
bartoszcze napisał(a):
tomek evo napisał(a):Na formę Mercedesa i Ferrari patrzę bardziej przez pryzmat kierowców nr 2

W zeszłym sezonie kierowca nr 2 w Ferrari pół sezonu spędził na piątym miejscu w generalce (podczas gdy nr 1 trzymał pozycję lidera), odzyskując czwarte w ostatnim wyścigu, kończąc sto punktów za kierowcą nr 2 w Mercedesie. Tak tylko...


Dlatego nie należy patrzeć tylko przez pryzmat zdobytych punktów ale również tempa wyścigowego i kwalifikacyjnego. Kimi w zeszłym roku miał wyjątkowo ciężki sezon często nie ze swojej winy. Samo tempo było całkiem niezłe i nie odstawał bardzo od Vettela.

Re: Kierowca sezonu 2018

PostNapisane: Wt gru 11, 2018 15:49
przez Michal2_F1
Hamilton był najlepszy w tym roku bez dwóch zdań. Trzymał bardzo mocne tempo i zaliczył kilka świetnych wyścigów jak Hockenheim, Hungaro, Monza czy Singapur. Zwłaszcza druga część sezonu piekielnie silna w jego wykonaniu, ciężko doszukiwać się tam czegokolwiek poza małymi drobiazgami.

Na drugim miejscu dam Alonso, który tym szrotem dał McLarenowi niezasłużone P6 w konstruktorach, a gdy coś tam pokazywali to łapał punkty za punktami na początku. Baku i deklasacja Vandoorne'a tylko potwierdza jego geniusz. Niezwykle zabawne jest go widzieć w rankingu szefów za Vettelem.

Trzeci Max, trzeba mieć w pamięci fatalny start i błędy w każdym z sześciu GP. Potem doskonale odwrócił złą passę i byłby godnym rywalem Hamiltona w tym rankingu gdyby nie początek. Dominacja w Meksyku, ale jego wyścigiem roku była Brazylia gdzie wyprzedził dwa Merce i dwie Ferki zanim Ocon go storpedował. Zresztą w Austin z P18 na P2 i gonienie Kimiego również zasługuje na pokłony.

Dalej Leclerc ze względu na świetne i przede wszystkim równe wyniki w środku stawki, nie wspominając o bilansie z Ericssonem. Wyprzedzenie Magnussena w Rosji i przytomność umysłu w Q2 tylko potwierdzają awans do Ferrari, oby przed nim świetlana przyszłość, na razie wygląda to aż za dobrze. Początek roku był kiepski no i w deszczu też wyszedł brak doświadczenia, stąd wypadł za podium.

Ricciardo piąty, ze względu na arcymistrzowskie wyprzedzanie (nadal ciężko zrozumieć jak bezkolizyjnie mu to wychodzi) i solidną jazdę, choć na tle Maxa wypada coraz gorzej, więc przejście do Renault wydaje się logiczne. Szkoda tylu awarii, bo mógł wnieść sporo kolorytu. Vettel szósty, gdyż obok serii błędów pokazał również znakomite tempo i kiedy się nie kręcił po torze to był znacznie lepszy od Raikkonena. Nie można zapomnieć przecież o fantastycznym zarządzaniu opon w Bahrajnie, perfekcji w Kanadzie czy wyprzedzeniu Bottasa na brytyjskiej ziemi.

Hulkenberg suma sumarum pojechał bardzo solidny rok, zazwyczaj będąc na czele klasy B i pokonując Sainza mimo kilku nieszczęśliwych zdarzeń. Nadal jednak trwa dziwna tendencja do popełniania błędów w wyścigach gdzie środek stawki ma okazję na świetne rezultaty. Ocon z pewnością nie zasłużył na brak fotela, choć gdyby nie związał się tak mocno z Mercem... Nie mniej wyraźnie lepszy od Pereza w Q i R. Gasly miał nierówny sezon z kilkoma rewelacyjnymi rezultatami, ale też nie brakowało słabszych występów, po części związanymi z nierówną formą STR. Patrząc na obecną słabość programu RBR to trudno protestować jego promocję. Raikkonen zamyka dziesiątkę ze względu na okazjonalne tempo i systematyczne dowożenie punktów + jest łatwy do życia w zespole, a to też zaleta gdy się walczy o tytuł. Brawa za Austin, bura za ciągłe błędy w Q3.

Re: Kierowca sezonu 2018

PostNapisane: Śr gru 12, 2018 13:12
przez Saruto
Kierowca roku, to zdecydowanie Leclerc. Pierwszy sezon, a już świetnie przygotowany do startów. Pracowity, zawsze walczy, będzie bardzo groźny w przyszłym roku. Poza tym jest bardzo mocny w kwalifikacjach. Może być nowym królem PP jeśli Ferrari zrobi dobry bolid i utrzyma formę przez cały rok.
Drugim zawodnikiem jest Verstappen. Widać spory progres pod względem mentalności. Już nie odwala takich głupich błędów jak rok wcześniej i zdecydowanie zdominował swojego kolegę z zespołu. Jeśli Honda przygotuje jednostkę zbliżoną do czołówki, to zostanie mistrzem. Obecnie jest najszybszy z całej stawki.
Trzeci Hulkenberg. Zdecydowanie najlepszy z drugiej ligi F1. Pomimo awarii był zdecydowanie lepszy od Sainz'a. Jest bardzo niedocenionym zawodnikiem w F1. Mam nadzieję, że Renault zbliży się do czołówki.

Natomiast największe rozczarowanie, to Bottas. Miał najlepszy bolid i kompletnie nic nie pokazał. Końcówka sezonu utwierdziła mnie w przekonaniu, że został tylko żeby nie przeszkadzać Hamiltonowi w walce o kolejne mistrzostwo.

Re: Kierowca sezonu 2018

PostNapisane: Śr gru 12, 2018 13:43
przez cwiek
Brak Hamiltona w trójce :zakrywa:

Re: Kierowca sezonu 2018

PostNapisane: Śr gru 12, 2018 14:00
przez F1V0
@cwiek
Hamilton to jedno, ale Hulkenberg w top3.

Re: Kierowca sezonu 2018

PostNapisane: Śr gru 12, 2018 14:23
przez cwiek
Podobna sytuacja jak w piłce nożnej. Ronaldo i Messi to piłkarskie potwory ale tylko dlatego, że ludziom się nudzi ich dominacja mają nie wygrywać Złotej Piłki. Bo tak.
I nie piję tu do obecnego roku bo Messi i Ronaldo mieli słabszy okres a Modrić wycisnął maxa ze swoimi drużynami (Real i Chorwacja).
Natomiast w poprzednich latach często się zdarzało, że ktoś wyskakiwał z tekstem: "Ribery powinien dostać Złotą Piłkę bo Ronaldo i Messi to tylko bramki strzelają, nic więcej" :D

Wypisz wymaluj nieumieszczenie Hamiltona w TOP3. Wygrywa od x lat to co to za wyczyn zdobycie mistrzostwa :D

Re: Kierowca sezonu 2018

PostNapisane: Śr gru 12, 2018 14:31
przez pascal
cwiek napisał(a):Brak Hamiltona w trójce :zakrywa:

No i ?
Musimy kolektywnie czcić Hamiltona, bo w najszybszym i najmniej awaryjnym wozie, z pomocą całego zespołu (wespół z partnerem zespołowym), zdobył tytuł? Skąd ta pewność że inni kierowcy na jego miejscu nie osiągnęłi by tego samego albo wypadli jeszcze lepiej?

A porównanie piłki nożnej do f1 gdzie 80% sukcesu zależy od bolidu uważam za niedorzeczne.

Re: Kierowca sezonu 2018

PostNapisane: Śr gru 12, 2018 14:41
przez F1V0
@cwiek
W tym roku ta złota piłka też taka średnia jeśli idzie o Modricia. Nie powiedziałbym, że nie było od niego lepszych. Bardziej tak na przełamanie tej dominacji.

@pascal
Może tak może nie, ale fakt że nie popełnił ani jednego dużego błędu i kręcił świetne kółka jak w Silverstone czy w Singapurze są godne odnotowania.

Re: Kierowca sezonu 2018

PostNapisane: Śr gru 12, 2018 14:41
przez Europejczyk
Aby być na miejscu Hamiltona trzeba być najlepszym ;) Bez przyczyny akurat on w Mercedesie nie jeździ. Zobacz gdzie Bottas skończył... Nawet pomagając Lewisowi powinien być 2 skoro to najszybszy i najmniej awaryjny bolid.

Re: Kierowca sezonu 2018

PostNapisane: Śr gru 12, 2018 15:12
przez slipstream
No, akurat to nie był sezon Hamiltona w którym "tylko sobie jechał". Niby Vettel robił mu prezenty, ale Lewis był zawsze w takim miejscu, żeby ten prezent wykorzystać. Do tego okrążeniem kwalifikacyjnym w Singapurze zrobił w tym sezonie taką wisienkę na torcie swojego sezonu, a nie tylko bezbarwnie odjechał dla formalności sezon.

A złośliwie wbijając szpilę w Bottasa można zapytać, w czym niby miał pomóc Hamiltonowi dysponując najszybszym i najmniej awaryjnym wozem, a kończąc sezon nie na drugim, nie na trzecim, nawet nie na czwartym, a piątym miejscu sezon wyprzedzony nawet przez kierowcę RedBulla. Takie rzeczy nie powinny mieć miejsca w najszybszym i najmniej awaryjnym bolidzie. Jedna zamiana miejsc w Rosji to zdecydowanie za mało żeby skreślać cały sezon Hamiltona i mówić że dzięki Bottasowi wygrał.

Re: Kierowca sezonu 2018

PostNapisane: Śr gru 12, 2018 15:29
przez manieq
Nie zapominamy o Q w Australii, gdzie większość (w tym ja) myślała, że już po zawodach.

Re: Kierowca sezonu 2018

PostNapisane: Śr gru 12, 2018 15:46
przez cwiek
Skąd ta pewność że inni kierowcy na jego miejscu nie osiągnęłi by tego samego albo wypadli jeszcze lepiej?


Nie ma takiej pewności i w przypadku każdego mistrza takiej miał nie będziesz. Taka już jest F1.
Natomiast patrząc po tym, co Hamilton wyczyniał w bolidzie, który wydawał się być słabszy na części torów od Ferrari, głupotą jest napisać, że każdy na jego miejscu pojechałby tak samo. Tym bardziej biorąc pod uwagę wyniki Bottasa.

Re: Kierowca sezonu 2018

PostNapisane: Śr gru 12, 2018 16:25
przez pascal
cwiek napisał(a):
Skąd ta pewność że inni kierowcy na jego miejscu nie osiągnęłi by tego samego albo wypadli jeszcze lepiej?


Nie ma takiej pewności i w przypadku każdego mistrza takiej miał nie będziesz. Taka już jest F1.

No więc skoro tak jest, to skąd bulwers, bo ktoś ma na tę sprawę inne spojrzenie?

cwiek napisał(a):Natomiast patrząc po tym, co Hamilton wyczyniał w bolidzie, który wydawał się być słabszy na części torów od Ferrari, głupotą jest napisać, że każdy na jego miejscu pojechałby tak samo.

Nigdzie nie pisałem że każdy.

cwiek napisał(a):Tym bardziej biorąc pod uwagę wyniki Bottasa.

Jeszcze przypomnę, że gdyby nie pech Bottasa, to po 1/3 sezonu on by liderował samodzielnie w tabeli, bo lepiej sobie radził z bolidem niż Lewis. Nie lubię Bottasa (jest jednym z najnudniejszych kierowców w stawce), no ale tak było.