Strona 6 z 6

Re: Grand Prix Azerbejdżanu 2019

PostNapisane: N kwi 28, 2019 21:19
przez lg2000
^up Biorąc pod uwagę że do wszystkich bolączek samochodu, doszło jeszcze na tym torze ściąganie przy dohamowaniach, to uważam że problemu "renki" na pewno nie ma i nie ma problemu ośmioletniej przerwy Roberta.

Re: Grand Prix Azerbejdżanu 2019

PostNapisane: N kwi 28, 2019 21:29
przez F1V0
A Ted Kravitz w swoim Notebook'u był innego zdania i zaczął wygadywać bzdury odnośnie trudności Roberta na tym torze z powodu "renki".

Re: Grand Prix Azerbejdżanu 2019

PostNapisane: N kwi 28, 2019 22:31
przez idylla
Pierwsza część sezonu za nami.
Przegrani na tym etapie sezonu:
SF życie zweryfikowało rozbudzone nadzieje po testach w Barcelonie, na dzień dzisiejszy Mercedes odjeżdża na tym etapie sezonu i to bardzo.( zdecydowanie lepsze wrażenie wywiera na mnie LEC, pomimo wczorajszego błędu.
Reanult jako ekipa zdecydowanie poniżej oczekiwań, na zdecydowany minus RIC, liczyłem na coś więcej w jego wykonaniu, dzisiejszy błąd też nie pomaga.
Red Bull podobnie jak w przypadku SF oczekiwania były większe, VER jakby dojrzał, Gasly wypada blado na tle zespołowego partnera.
RWR - wychodzi, że szwankuje wszystko co może i raczej pieniędzy bym żadnych nie postawił na to , że ekipa dokona jakiegokolwiek postępu pozwalającego nawiązać jakąkolwiek walkę ze środkiem stawki. Kierowcy również są przegranymi, ponieważ bolid nie pozwala kompletnie na pokazanie potencjału.
Jako wygrani:
Mercedes i BOT, choć uważam, że i tak HAM sięgnie po koronę
McLaren, po fatalnych sezonach trend jest pozytywny ze wskazaniem na debiutanta
STR i obydwaj kierowcy
RP, a w szczególnosci PER.

Re: Grand Prix Azerbejdżanu 2019

PostNapisane: Pn kwi 29, 2019 8:14
przez sneer
F1V0 napisał(a):A Ted Kravitz w swoim Notebook'u był innego zdania i zaczął wygadywać bzdury odnośnie trudności Roberta na tym torze z powodu "renki".


No bo przecież Russel nie może przegrać w brytyjskim zespole z Robertem. Taka smutna prawda.

Re: Grand Prix Azerbejdżanu 2019

PostNapisane: Pn kwi 29, 2019 10:37
przez qTeck
lg2000 napisał(a):^up Biorąc pod uwagę że do wszystkich bolączek samochodu, doszło jeszcze na tym torze ściąganie przy dohamowaniach, to uważam że problemu "renki" na pewno nie ma i nie ma problemu ośmioletniej przerwy Roberta.

Trochę naciągane to wnioskowanie. Równie dobrze, jeśli nie lepiej, broni się stwierdzenie, że splot wydarzeń jeszcze bardziej utrudnia realną ocenę sytuacji niż miałoby to miejsce w klasycznym przypadku kierowców czerwonej latarni.

Takie tłumaczenie niewiele jednak pomoże, gdyż regułą w tym sporcie jest krótki czas na zrobienie dobrego wrażenia. Jeśli debiutant (a tak należy rozpatrywać obu kierowców RWR) nie zdąży w miarę szybko zawojować świata to przepada. Obrazuje to zresztą przykład samego Roberta, który oficjalnie wskoczył jako zastępstwo za podstarzałego mistrza z nazwiskiem - po 3 wyścigach nikt nawet nie myślał o powrocie do dawnego porządku. Za 12 miesięcy mało kto będzie wnikał w szczegółowe przyczyny takiej dyspozycji bo kreska już dawno zostanie postawiona. Na tym etapie jestem niestety czarnowidzem i nie potrafię dostrzec realnego światełka w tunelu w tej kwestii.

Re: Grand Prix Azerbejdżanu 2019

PostNapisane: Pn kwi 29, 2019 11:15
przez lg2000
qTeck Ja odnosiłem się do sprawności psychofizycznej Roberta i uważam że jest dokładnie takim samym Robertem jak w 2010. Trzeba brać pod uwagę że Robert jest abstynentem, więc stan jego komórek nerwowych jest w dużo lepszym stanie niż pijących alkohol. W 2006 jak Kubica zastępował Jaques'a Villnewue Sauber nie był na poziomie ostatniego Super Aguri, a tak teraz jest z Williamsem.