Forum Wyprzedź Mnie!

Hamilton tracił od pierwszego mierzonego kółka po zmianie opon przez Bottas'a. Czy by Go wyprzedził.... to już sie tego nie dowiemy.

@mich909090
W przypadku VSC to Lewis by jeszcze więcej zyskał niż przy wyjeździe SC.

A tutaj kolejny popis ignorancji pewnego "eksperta"
https://www.facebook.com/cezarygutowski ... ?__tn__=-R

Phaedra napisał(a):Hamilton tracił od pierwszego mierzonego kółka po zmianie opon przez Bottas'a. Czy by Go wyprzedził.... to już sie tego nie dowiemy.

Tracił bo Bottas był na swiezych oponach ale po pit stopie znowu usiadlby Bottasowi na tylku i Bottas nie moglby odjechac na ponad sekundę.

-- N lip 14, 2019 18:47 --

F1V0 napisał(a):@mich909090
W przypadku VSC to Lewis by jeszcze więcej zyskał niż przy wyjeździe SC.

A tutaj kolejny popis ignorancji pewnego "eksperta"
https://www.facebook.com/cezarygutowski ... ?__tn__=-R

Gutowski żyje w innej rzeczywistości. Dzisiaj wymyśil nawet to ze w Mercedesie mają różne samochody

Ale ogółem leclerc dziś brylowal, ten młody musi byc w przyszłości mistrzem. Ferrari takiego kierowcę właśnie potrzebuje

Nie mogli podjąć innej decyzji niż SC - na torze musiał pojawić się traktorek z małym dźwigiem, a wtedy nie ma wyjścia, musi być SC. Jeden wypadek Bianchiego wystarczy, lekcja wyciągnięta na Suzuce nie dotarła widzę jeszcze do [usunięte] wszystkich.

Damos napisał(a):Forum to nie rynsztok internetu. Proszę zachować odpowiedni poziom dyskusji.

Niesamowita była walka Leclerca i Verstappena. Przypominały mi się stare czasy kiedy kierowcy nie wyprzedzali siebie w połowie prostej i trzeba było trochę więcej sprytu żeby kogoś wyprzedzić. O to właśnie chodzi w ściganiu Charles obierał agresywne linie, co było pokłosiem poprzedniego wyścigu kiedy próbował walczyć twardo, ale fair z Maxem. Jeden i drugi nie odpuszczali i mieliśmy jeden z lepszych pojedynków ostatnich lat.

Leclerc podczas swojego drugiego sezonu pokazuje taki spokój i opanowanie podczas walki koło w koło jakiego Seb nie miał przez całą swoją karierę. Vettel ma twardy orzech do zgryzienia, bo młody będzie coraz lepiej jeździć.

xdomino996 napisał(a):Ale ogółem leclerc dziś brylowal, ten młody musi byc w przyszłości mistrzem. Ferrari takiego kierowcę właśnie potrzebuje

Scuderii nawet Alonso nie pomógł, to myślisz, że Charles da radę? Ferrari skończyło się na sezonie 2007 po odejściu Todta i Brawna taka prawda.

@up
SF miało szansę oczywiście nie na dominację , ale na sukces zarówno w 2010, 2012 jak i w zeszłym roku. Bo jak wózek jedzie i kierowca ok to zła strategia, z kolei zeszły sezon to jednak kombinacja VET i jego zjazd formy począwszy od GP Niemiec + znacząca poprawa Merca po wakacjach.

Czasy Alonso, a Vettela w Ferrari różnią się diametralnie. W Alonso było wszystko prócz mega samochodu. W Seba był tylko mega wóz. Piszę o poprzednim sezonie, bo w 2017 mimo wszystko mieli wolniejsze auto od Merca. Nadal twierdzę, że gdyby nie śmierć Sergio, sezon potoczyłby się inaczej.

Albon tylko raz zmieniał opony w wyścigu, bo... w końcówce w układzie napędowym pojawił się problem z wysokim napięciem i Honda przekazała zespołowi, że ze względów bezpieczeństwa (mechaników) lepiej żeby nie zjeżdżał do boksów...

Zapytam czy po wyścigu kazali mu zaparkować na Księżycu?

Po wyłączeniu silnika problem się zlikwiduje...

Chyba, że tak,

Dobry wyścig! Leclerc pięknie zrewanżował się Verstappenowi za Austrię. Tam odpuścił i dał się stłamsić, ale jak ten chłopak niesamowicie szybko wyciąga wnioski! Jego starszy kolega z zespołu jednak już trochę w temacie traktowania Holendra na torze przesadził ; )

Niemniej realizacja wyścigu to był dramat. Pierwsze starcie Bottasa z Hamiltonem w kulminacyjnym momencie, bolidy w środku wirażu, a realizator myk i przez długie 5 sekund pokazuje brytyjską publikę. W środku stawki sporo rozrywki dzięki takim nazwiskom jak Norris czy Ricciardo, ale walczyli nie tylko oni - przez kawał czasu Raikkonen jechał tuż tuż za Albonem, "podobno" była jakaś walka, ale realizator nic z tego nie pokazał.

Na czele SC oczywiście pomógł Lewisowi. Wydaje się, że to przedłużenie pierwszego stintu było ryzykowne, ponieważ Bottas zaczął odjeżdżać, ale wtedy GIO spadł (albo wypadł) lokalnemu idolowi prosto z nieba. Tak czy inaczej, przychylam się do obserwacji, że LH miał tu po prostu lepsze tempo wyścigowe i tak czy inaczej Valtteri raczej nie wytrzymałby presji przez cały wyścig (ew. zespół załatwiłby sprawę polubownie).

Na końcu Williams całkiem pozytywnie, w końcu bez olbrzymiej przepaści między kierowcami - miejmy nadzieję, że taki trend się utrzyma i chłopaki będą mogli się troszkę pościgać.

exxxile napisał(a):Niemniej realizacja wyścigu to był dramat. Pierwsze starcie Bottasa z Hamiltonem w kulminacyjnym momencie, bolidy w środku wirażu, a realizator myk i przez długie 5 sekund pokazuje brytyjską publikę.

To było najlepsze. HAM wysunął się lekko naprzód w Brooklands, jest praktycznie pewne, że to jeszcze nie koniec i BOT będzie kontratakował, widz siedzi wpatrzony w telewizor, żeby zobaczyć jak to się dalej ułoży, a realizator w najlepsze pokazuje wiwatujący tłum...