predkosc napisał(a):Pawcioco napisał(a):Jak dla mnie byli bardziej wylewni niż zazwyczaj
IMO to wygląda jakby za karę musieli dyskutować Kubicę, więc byle szybciej cokolwiek powiedzieć i już. Nie rozumiem dlaczego w studiu przez cały sezon nie podjęli tematu tego, że Russell sporo bardziej poprawia się z FP3 na Q. Albo tego dlaczego tak trudno RK złożyć trzy najlepsze sektory na jednym kółku. A z bieżących rzeczy, chociaż przez chwilę porozmawiać w studiu (a najlepiej zapytać samego kierowcę) o tym z czego składa się jego bolid (i rozwiać wątpliwości typu nowe czy stare zawieszenie, pełne czy nie pełne poprawki, tryby czy nietryby silnika), o tym jakie błędy popełnił w trakcie przygotowywania ustawień i kręcenia kółek (widać na onboardach uślizgi w co trzecim zakręcie, a redaktorzy przytakują, że Kubica lepiej pojechać nie mógł, wtf) i o tym jak na tak krótkim torze można stracić 1,3s (ale na poważnie, a nie że opon nie rozgrzał - to na Spa przez nierozgrzane opony straci 2s do Russella?).
W innych sportach, np. w piłce nożnej, dziennikarze nie mają problemu z krytyką i ciśnięciem sportowca o trudne kwestie (często poza granice kultury), a tutaj rozmawiają jakby Kubica za jedno słowo za dużo miał im założyć latającą balachę.
A wiesz dlaczego tak jest? Zwróć uwagę, jak kiedyś Eleven Sport bardzo chętnie i często przeprowadzał wywiady z innymi uznanymi w swiecie motorsportu dziennikarzami i kierowcami F1 wypytujac o RK. Po paru GP temat wywiadów o RK został szybko i nagle zakończony. Eleven nie zadaje pytań o RK ani innym kierowcom, ani zagranicznym dziennikarzom z którymi przez ostatni rok przeprowadziła szereg wywiadów o RK. Zwróć uwagę jak podczas komentowania GP Eleven praktycznie pomija temat RK na torze, bardzo często nawet nie informuje o stracie pozycji, czy aktualnych czasach i bardzo dynamicznych różnicach względem Russella. Z jednej strony można nazwać to profesjonalnym prowadzeniem bo Eleven skupia się na walce, a nie maruderach ale z drugiej strony wiedza, że przecież temat RK pompowali przez ostatni rok do nie bezpiecznych rozmiarów i nagle temat ucieli? Zauważyłeś, że Sokół praktycznie nie odnosi się do wyników Roberta, a jeśli już robi to bez tak zwanego mięsa, podając suche liczby? Że nie odnosi się i nie porusza od GP Azerbejdżanu tematu różnych bolidów, że ani razu od tego czasu nie sugerował, że różnica może wynikać z innych bolidow, podłogi, chasis etc? Że de facto podaje suche liczby i nie broni RK, starając się pominąć zmarginalizowac rolę i temat RK? To jest nawet zrozumiałe, ale wcześniej RK zaczynał i kończył program, a dla Sokoła RK był pół Bogiem. I dlaczego nagle nie ma ani jednego niewygodnego pytania do RK od prowadzących? Są konkretne pytania do kierowców Haasa, Gaslyego, a tu po stracie 1,2 z pytają jak minął dzień i jedziemy dalej? Że nie ma ani jednego pytania typu "Robert utnijmy spekulacje, czy masz taki sam pakiet jak GR"? Że nie ma naturalnie nasuwającego się pytania "Robert skąd tak duża strata, dlaczego tydzień temu było o wiele lepiej" etc? Otóż dzieje się tak, bo wszyscy zdroeorozadkowiii rozeznani w świecie F1 wiedzą, że problem tkwi w samym Robercie. A że z Niego de facto w dużej mierze żyją, to pewne tematy pozostaną tabu. Nie mogą pojsc droga Pana Cezara, który też żyje z RK ale nikt w światku F1 go nie traktuje poważanie. Panowie z Eleven muszą się szanować, a jednocześnie dbać o interesy RK czyli też poniekąd swoje. Stąd milczenie, unikanie pewnych naturalnie nasuwajaych się pytań, pseudo analizy w dwóch zdaniach które nijak się maja do analiz innych kierowców i brak wywiadów z pytaniami o RK do innych uznanych osób. To na co może pozwolić sobie Cezar, to szanujący się dziennikarz Eleven nie może.