Forum Wyprzedź Mnie!

Jaki RA, Hamilton sam się uczciwie przyznał, że to jego wina.

P.S.
Ale Vettel pięknie nie chce, żeby Leclerc był trzeci.

Zrównał się, bo maksymalnie opóźnił hamowanie, aż zblokował koła. Kara ewidentna. Szkoda Carlosa, bo mógł pierwszy raz zasmakować szampana na podium.

Trochę się zdziwiłem konsekwencjami tej "niewinnej kolizji". Bywały gorsze zetknięcia się oponami i kończyło się to przeważnie starciem loga dostawcy opon. Tak to jest, jak nie wiadomo kto jest nr.1 w zespole.

Szkoda mi Albona. Przy jego obrocie towarzyszyły mi podobne emocje jak podczas GP Australii 2009 kiedy to Vettel załatwił pędzącego przynajmniej po P2 Kubicę.

To są wyścigi, niestety muszę się z tym pogodzić. Liczę, że w przyszłym sezonie będzie mi dane ujrzeć go na podium.

W przeszłości była cała masa podobnych incydentów bez żadnych kar. To dopiero nowa moda spowodowała relację, w której każdy incydent musi mieć winnego i winny musi być ukarany.

W obecnej F1 dają kary praktycznie za każde przewinienie. Ale jak już tak jest, to trzeba zachować konsekwentność.

https://streamable.com/t6v46

Według mnie ewidentna kara dla Hamiltona.

Jak dla mnie nie ma żadnych podstaw, by karać Hamiltona. Albon pojechał tak, jakby tam Hamiltona nie było. Coś jak Alonso w Japonii 2012.

Dość kontrowersyjna sytuacja, ale jak dla mnie bliżej RA niż "ewidentnej winy" Hamiltona. Tak jak słusznie tu zauważono, Albon pojechał zupełnie nie zważając, że ma rywala po swojej prawej stronie. Do cholery, to są wyścigi (teoretycznie?), więc można zanurkować na wewnętrzną próbując wyprzedzić.

Lewis kara +5 sekund. Kończy na p 7.

Pierwsze podium dla Sainz'a, chociaż jego tez badają za otwieranie DRS w trakcie flag, ale podobno wszystko zrobil OK - DRS otworzył sie a następnie został zamknięty - info wg Croft'ego i Karuna.

Parafrazując to, co robią "sendziowie"; "karate karatem, a siekierka siekierką".

Niby Albon pojechał tak jakby myślał że Lewis jest sekundy za nim, bo za nic nie trzymał tam defensywnej linii jazdy wręcz zapraszając Lewisa do ataku, no ale jednak nie. Lewis był tak daleko z tyłu, że nijak nie miało prawa się to udać.

Szkoda Sainza i McLarena, bo ten wynik zostanie raczej jedynie statystyczną liczbą, a nie radością z pierwszego podium czy powrotu na podium po tylu latach. No ale Brazylia ma coś takiego, że nie wszystkim daje się nacieszyć swoim podium. Fisichella z Jordanem nie mogli się cieszyć z wygranej, a Massa to już w ogóle miał gorzkie swoje podium w 2008.

bohdi napisał(a):Lewis kara +5 sekund. Kończy na p 7.

Pierwsze podium dla Sainz'a, chociaż jego tez badają za otwieranie DRS w trakcie flag, ale podobno wszystko zrobil OK - DRS otworzył sie a następnie został zamknięty - info wg Croft'ego.

What...!
+5 s. dla Sainz'a. :grozi:

Uzasadnienie kary Lewisa:
Obrazek

Słuszna decyzja.

Kiedy ostatnio był "tylko" 1 kierowca na podium z tria Mercedes-Red Bull-Ferrari? Abu Zabi 2014?

Forum Wyprzedź Mnie!

Grand Prix Brazylii 2019

Kto przegląda forum