Grand Prix Abu Zabi 2019

[Kazik]

Czas szybko leci więc mamy ostatni wyścig sezonu 2019. Potem długa, długa przerwa.

THURSDAY, 28 NOVEMBER, 1700 HOURS LOCAL TIME (1300 UTC)

Press Conference 1: Charles Leclerc (Ferrari), Sebastian Vettel (Ferrari), Kevin Magnussen (Haas), Max Verstappen (Red Bull)
THURSDAY, 28 NOVEMBER, 1730 HOURS LOCAL TIME (1330 UTC)

Press Conference 2: Kimi Raikkonen (Alfa Romeo), Carlos Sainz (McLaren), Pierre Gasly (Toro Rosso), Daniil Kvyat (Toro Rosso)
FRIDAY, 29 NOVEMBER, 1500 HOURS LOCAL TIME (1100 UTC)

Frederic Vasseur (Alfa Romeo), Toyoharu Tanabe (Honda), Mario Isola (Pirelli), Otmar Szafnauer (Racing Point), Christian Horner (Red Bull)

Dzisiejsze konferencje kierowców to raczej takie typowe bla, bla ale...
Tytuły co prawda rozdane już wcześniej ale Charles walczy z Maxem o podium w mistrzostwach świata. Charles mówi na konferencji, że chciałby swój debiutancki sezon w Ferrari zakończyć na podium a Max już wcześniej powiedział, że chciałby się znaleźć na Gali FIA, która w tym roku odbędzie się w Paryżu (Carrousel du Louvre ). Jeden z nich-Max oczywiście górą bo ma 11 pkt. przewagi.
Z kierowców znaczących coś w wyścigu wiadomo, że Valtteri jedzie z końca. I już jest ciekawiej...
W tabeli jest jeszcze walka Sainz-Gasly i może Albon. Seb Vettel w zasadzie powinien zostać tam gdzie jest.
Lando ma szansę w debiucie na "wbicie się" do pierwszej dziesiątki w generalce.
Ostatni wyścig z reguły bywa fajny. W ub. roku Romain bardzo się interesował sytuacją Hulka min.
https://www.youtube.com/watch?v=KMcSGDJoS7o
Paddock pass Buxtona. Latifi na początku. Bardzo happy, że w takim utytułowanym zespole pojedzie...
https://www.youtube.com/watch?v=0ELT-RsjHVM

[bartoszcze]

Ostatni wyścig sezonu o nic, jednak trochę nie lubię tego. W sumie w tej dekadzie więcej tych ostatnich było o nic, niż o stawkę.

[Kazik]

Ostatni wyścig sezonu o nic

Powiedz to tym z Toro Rosso, że jadą ostatni wyścig o nic (za free).

[bartoszcze]

Wiesz, zawsze się ma jakiś własny mały wyścig

Czy doczekamy się drugiego w tym sezonie kierowcy bez punktu, czy cały sezon przejedzie podstawowych 20 kierowców? Komunikat medyczny FIA w drodze...

[rno2]

Russell figuruje w wynikach FP2, więc chyba Sirotkin sobie nie pojeździ.

[bartoszcze]

Nie mam pojęcia na czym polega problem Russella, ale jeśli miałby nie być w stanie jechać, to brak jazdy w piątek nie jest problemem formalnym dla Sirotkina (może wsiąść do auta nawet bezpośrednio na kwale).

[sneer]

Grosjean jest w formie jak zwykle. On chyba ma zamiar pobić rekord w kategorii najdziwniejszy moment na rozbicie się. Robi po raz kolejny coś niezwykle głupiego.

[Kazik]

Grosjean jest w formie jak zwykle. On chyba ma zamiar pobić rekord w kategorii najdziwniejszy moment na rozbicie się. Robi po raz kolejny coś niezwykle głupiego.

Ale to Valtteri raczej zrobil coś glupiego.
Romain ma tylko tak, że jak ktoś zrobi błąd to on nie jest w stanie uniknąć czyjegoś błędu. On go musi wyegzekwować niestety.

[sneer]

@Kazik

Po tylu "przypadkach" Grosjean jest z definicji winny każdemu wypadkowi w jakim bierze udział. A poważnie: zobaczymy, co na to sędziowie. Samego wypadku nie widziałem, więc nie powiem kto jest moim zdaniem odpowiedzialny (Grosjean oczywiście, hehe )

[exxxile]

Sytuacja właściwie dość podobna do tej z Brazylii, kiedy Albon zostawił miejsce Hamiltonowi, a następnie zamknął drzwi i dostał strzała. Tam wina była po stronie Hamiltona, tutaj więc wychodziłoby na Bottasa - tylko po co to wszystko w treningu? Nie wiem.

[sneer]

Sytuacja właściwie dość podobna do tej z Brazylii, kiedy Albon zostawił miejsce Hamiltonowi, a następnie zamknął drzwi i dostał strzała. Tam wina była po stronie Hamiltona, tutaj więc wychodziłoby na Bottasa - tylko po co to wszystko w treningu? Nie wiem.

Bo Bottas bierze rozwód, a Grosjean nie przegapi możliwości wzięcia udziału w kraksie.

[Kazik]

Taka forma przedstawienia sytuacji w FP3 dość ciekawa (IMO).

[fordern]

Ciekawe, czy Binotto ma wystarczająco dużo odwagi aby powstrzymać rosnący konflikt w Ferrari?

[Kazik]

Na temat Ferrari to było i będzie dużo powodów do zastanawiania się.
Ale co do końcówki kwalifikacji to ja mam takie trochę mieszane odczucia. Charles jakoś tak wybitnie niemrawo podchodził do tego ostatniego kółka i w efekcie końcowym nie zdążył go zrobić. Nie wiem czy to tylko wina inżyniera , który go nie poinformował, że czas się kończy.
Co by nie było to wynik końcowy quala chyba jednak byłby taki jak jest (może się mylę). Tzn. Charles byłby przed Sebem może ale obydwaj na poz. 4-5. W przypadku Ferrari na tym torze nie widzę żadnego powodu do "lamentowania". Merc był górą.

[bartoszcze]

Za późno wypuścili kierowców. Seb miał przed sobą dwa samochody, za którymi zwalniał, żeby sobie zrobić miejsce. Charles z kolei zwalniał za Sebem, aż mu w końcu czasu brakło.