przez Diego Pn mar 23, 2020 9:19 Bahrain Virtual Grand Prix
Ktoś oglądał? Jak wrażenia?
Atmosfera była bardzo luźna, zabawy trochę też było. Moim zdaniem jest potencjał, ale zorganizowanie tego w 2-3 dni okazało się jednak porażką na kilku frontach:
1) Kierowcy - zapraszanie celebrytów nieobytych w grze komputerowej powinni już sobie darować. 2 dni to za mało czasu, żeby nauczyć się jazdy w grze, więc udział powinny brać osoby, które jednak jakiś poziom prezentują. Taki Johnny Herbert wywołał sensację jedynie tym, jak się rozbijał i poszedł bez hamowania w pierwszym zakręcie. Jeżeli ktoś nie potrafi zapanować nad wirtualnym bolidem to po prostu nie powinien się za to zabierać, bo tylko generuje zamieszanie i wypadki, a moim zdaniem gdyby wybrać więcej takich graczy jak Norris, Vandoorne, Gutierrez, Zhou, czy Eng to dałoby się poważniej pościgać.
2) Kwestie techniczne - niestety, bolidy skaczące po torze z powodu jakiegoś opóźnienia obrazu, czekanie wiele minut aż uda się uruchomić wyścig, wyrzucanie graczy z serwera, Lando jako duch, to wszystko sprawia wrażenie strasznej amatorki. Rozumiem, że to był pierwszy wyścig, w dodatku przygotowany na szybko, ale mam nadzieję, że do następnego zdążą już ogarnąć kwestie serwera, stabilnego połączenia graczy, itd. Te problemy przekładają się też na jakość samego ścigania, bo nie wiesz na przykład gdzie dokładnie jest bolid, z którym za moment będziesz koło w koło.
Generalnie to może była jakaś ciekawa propozycja w czasie, gdy prawdziwej F1 nie możemy oglądać. Było parę naprawdę fajnych, w miarę czystych pojedynków, ale wystarczy popatrzeć na e-sportowe mistrzostwa, żeby wiedzieć, że to może wyglądać dużo lepiej i bardziej poważnie. Do takiego poziomu opanowania gry nie dojdziemy, ale przykład Hulkenberga, który grę trenował zaledwie kilka dni pokazuje, że zawodowcy szybko to łapią i wchodzą na sensowny poziom. Czekam na kolejny wyścig, może w lepszym składzie i z poprawionymi kwestiami technicznymi. Natomiast obawiam się trochę, że niektórzy kierowcy F1 widząc wczorajszy wyścig mogą nie być zainteresowani udziałem w czymś takim.