Webber, MTB a Mistrzostwo Świata

Dyskusja na temat aktualnych wydarzeń w świecie F1

Moderator: Ekipa F1

Regulamin działu
1. Temat "Przed GP..." zakładamy najwcześniej dzień przed pierwszymi treningami.
2. Nie piszemy w stylu chatowym - od tego jest IRC - oraz nie komentujemy na bieżąco wydarzeń na torze/nie zadajemy krótkich pytań związanych z aktualnymi wydarzeniami bezpośrednio na torze podczas trwającej jeszcze sesji itd.

Postprzez Raf Schumejker Pn gru 06, 2010 21:19  Webber, MTB a Mistrzostwo Świata

"Kierowca teamu Red Bull Racing Mark Webber, w ostatnich czterech grand prix Formuły 1 jeździł ze złamaną ręką. Zawodnik doznał urazu podczas jazdy na rowerze górskim tuż przed wyścigiem w Japonii, ale trzymał całą sprawę w tajemnicy, ujawniając ją dopiero w świeżo wydanej książce "Mark Webber Up Front".

Mark Webber w momencie pechowego upadku na rowerze prowadził w klasyfikacji generalnej grand prix. O kontuzji nikomu nie powiedział i dokończył sezon, stracił jednak pozycję lidera, a po mistrzostwo sięgnął jego kolega z teamu Red Bull, Sebastian Vettel.

Wypadek miał miejsce podczas, gdy Webber wraz ze swoim kolegą, wybrał się w Japonii na przejażdżkę po górach. "Wsiadłem na rower górski po raz pierwszy, od wypadku w Tasmanii w 2008 roku (złamanie nogi i ręki, przyp. red.). Jeździłem z moim dobrym przyjacielem, kiedy on przewrócił się tuż przede mną. Nie miałem gdzie skręcić i przeleciałem ponad nim wraz z rowerem." - pisze w swojej książce kierowca.

Mark Webber przyznał również, że przed każdym wyścigiem musiał przyjmować zastrzyki przeciwbólowe, aby móc bez przeszkód prowadzić bolid."


http://sport.onet.pl/f1/f1-mark-webber- ... omosc.html


Ciekaw jestem, jak to możliwe. Z blokadą jeździł? Może to było pęknięcie kości.
No i jak ta wiadomość się rozwinie, czy tylko to taka dziennikarska kaczka...
Raf Schumejker
 
Dołączył(a): N mar 14, 2010 9:11

Postprzez ice Wt gru 07, 2010 0:26  Re: Webber, MTB a Mistrzostwo Świata

Imo pewnie chciał zrobic takie kombo w razie wyrganej na konie sezonu - pokonanie pupilka teamu mimo bycia nr 2 i w dodatku ze zlaman reka (o ile to prawda), a ze nie wyszlo no coz... i tak szacun ze jezdzil z kontuzją i nie płakał po nieudanych GP. W przyszlym sezonie powinien sobie odpuscic tego typu zabawy bo jak widac zle sie one dla niego koncza.
Formuła 1 skończyła się wraz z sezonem 2008.
„Bolidy F1 muszą być tylko dla prawdziwych mężczyzn, nie dla nastolatków, którzy potrafią obsługiwać przyciski na kierownicy." - Niki Lauda
Avatar użytkownika
ice
 
Dołączył(a): Śr sie 05, 2009 15:02

Postprzez hideto Wt gru 07, 2010 0:41  Re: Webber, MTB a Mistrzostwo Świata

Bardzo trafne spostrzeżenie, takie podniesienie klasy 'patrzcie walczyłem przeciwko wszystkim a tego dokonałem', Na jego szczęście nie wyszedł kompletny fail, bo teraz jego fani wezmą to na wokandę.

Ale ogólnie ciekawe, złamana ręka, o której nikt nic nie wie, przeciążenia po parenaście/paredziesiąt KG na szybszych zakrętach aerodynamicznych. Trochę przykre, bo dość hmm dziwne. Powiedziałbym że to prawda, gdyby zawalił wszystkie 4 wyścigi, albo po prostu pojechał w nich słabo.

Pojechał na miarę bolidu na torach aerodynamicznych, zawalił w deszczu, co nie jest niczym nadzwyczajnym bo geniuszem deszczu nie jest i zawsze przed wodą pękał. Jedyny słaby wyścig to Abu, ale już w tym sezonie kilka razy tak wypadł w qualu. Więc to nie jest 'nadzwyczajny' przypadek, ale coś co już się wcześniej zdarzało.

W sumie mi go nie żal, żal mi za to RBR, bo Webber będzie w 2011 robił dokładnie to samo co w tym sezonie, wszystko by nie dać RBR żadnego tytułu.
Obrazek
Dopiero gdy stracimy wszystko stajemy się zdolni do wszystkiego. Prawie śmierć niczego nie zmienia, dopiero śmierć... zmienia wszystko.
Avatar użytkownika
hideto
 
Dołączył(a): Cz maja 03, 2007 18:15
Lokalizacja: Łódź

Postprzez SirKamil Wt gru 07, 2010 11:57  Re: Webber, MTB a Mistrzostwo Świata

To uszczerbek w profesjonalizmie ale i niesamowity hart ducha. Nic dziwnego że zwolnił po końskich dawkach przeciwbólowych. Mistrzostwo nadal czeka.
"Opony są takie same dla wszystkich." A. Newey, Luty 2011 r.
Avatar użytkownika
SirKamil
 
Dołączył(a): Śr wrz 14, 2005 22:12
Lokalizacja: Kraj kwitnącej lipy

Postprzez konchma Wt gru 07, 2010 12:31  Re: Webber, MTB a Mistrzostwo Świata

On chyba tą rękę przed każdym GP łamał :-o
" :-) Kości śie zrastają " :-)
Avatar użytkownika
konchma
 
Dołączył(a): Śr lip 23, 2008 18:01

Postprzez axel Wt gru 07, 2010 12:43  Re: Webber, MTB a Mistrzostwo Świata

On doznał pęknięcia barku, a taką kontuzję w miesiąc się nie wyleczy :patelnia:
“W teorii nie ma różnicy pomiędzy teorią i praktyką. W praktyce - jest”
Avatar użytkownika
axel
 
Dołączył(a): Pn kwi 07, 2008 16:14
Lokalizacja: 50°09'N 22°30'E

Postprzez konchma Wt gru 07, 2010 13:06  Re: Webber, MTB a Mistrzostwo Świata

Raf Schumejker napisał(a):[i][b]"Kierowca teamu Red Bull Racing Mark Webber, w ostatnich czterech grand prix Formuły 1 jeździł ze złamaną ręką.

U gory jest napisane że 4 miechy z złamaną ręką jezdził :-?
Avatar użytkownika
konchma
 
Dołączył(a): Śr lip 23, 2008 18:01

Postprzez Pieczar Wt gru 07, 2010 13:55  Re: Webber, MTB a Mistrzostwo Świata

Nie złamaną, tylko pękniętą. I dobrze jest napisane - 4 ostatnie wyścigi jeździł z kontuzją.
Obrazek
Avatar użytkownika
Pieczar
 
Dołączył(a): Wt kwi 26, 2005 20:26
Lokalizacja: Częstochowa

Postprzez Anderis Wt gru 07, 2010 16:35  Re: Webber, MTB a Mistrzostwo Świata

hideto napisał(a):Pojechał na miarę bolidu na torach aerodynamicznych, zawalił w deszczu, co nie jest niczym nadzwyczajnym bo geniuszem deszczu nie jest i zawsze przed wodą pękał.


W ogóle nie wiem, o czym piszesz. Od kiedy pamiętam Webber raczej w deszczu pokazywał się z dobrej strony, lepiej, niż na suchym. W GP Brazylii 2003 uzyskał najlepszy czas I sesji kwalifikacyjnej Jaguarem. W GP Japonii 2007 jechał po drugie miejsce, zanim został wyeliminowany, a w tamtym roku naprawdę trudno było stanąć na podium czymkolwiek innym, niż Ferrari i McLarenem. Chociaż Markowi się to udało, w nota bene deszczowym GP Europy. Oprócz tego w większości deszczowych wyścigów ostatnich lat występy conajmniej solidne:
GP Monako 2008: 4 miejsce
GP Włoch 2008: 3 miejsce w qualu
GP Chin 2009: 2 miejsce, mimo, że zespół ewidentnie grał na Vettela (Mark został ściągnięty na pit stop wcześniej od Sebastiana, mimo, że według wag po qualu miał cięższy bolid)
Oprócz tego PP w mokrych qualach do GP Brazylii 2009 i GP Malezji 2010.
Ze słabszych występów jedynie chyba Wielka Brytania 2008, ale tam miał zapewne bolid ustawiony na suchy tor, o czym świadczyłoby 2 miejsce w suchym qualu w ewidentnie nie należącym wtedy do czołówki bolidzie.
Odnoszę wrażenie, jakbyś był troszkę uprzedzony do Webbera. Mogę się mylić, ale tak to z mojej perspektywy wygląda. :-)
Avatar użytkownika
Anderis
 
Dołączył(a): Wt paź 16, 2007 19:19
GG: 1295936

Postprzez hideto Wt gru 07, 2010 17:12  Re: Webber, MTB a Mistrzostwo Świata

dobry rezultat to może na wodzie każdy kierowca osiągnąć. Webber zawsze się wody bał - pokazał to chociażby rok temu w Malezji.

Tak czy siak, w Koreii popełnił głupi błąd, nie sądzę byś to potrafił na ramie zrzucić ? tak samo jazda na poziomie Vettela w Japonii i Brazylii ?

Jedyny słaby wyścig od tego 'wypadku' to Abu Dhabi. Więc jak dla mnie wpływ tego na jego jazdę był dość... minimalny.

Zwłaszcza że wiem jak to jest mieć pęknięty bark - bo jedno z 3 moich złamań właśnie tak wyglądało.

Webber nawet mimo zastrzyków, nie byłby w stanie ruszyć ramieniem. Wg mnie jest to albo pic na wodę, albo kontuzja była na tyle mała/w takim miejscu że nie miała najmniejszego wpływu na jego motorykę.

Jak miałem pękniętą kość dłoni (inne złamanie) to na codzień ona nie bolała, jedyne co odczuwałem to ból gdy trafiłem w bezpośrednią okolicę uszkodzenia.

Tak czy siak, Webber i jazda ze złamanym ramieniem czy tam mocno pękniętym to moim zdaniem mocno naciągana sprawa.
Obrazek
Dopiero gdy stracimy wszystko stajemy się zdolni do wszystkiego. Prawie śmierć niczego nie zmienia, dopiero śmierć... zmienia wszystko.
Avatar użytkownika
hideto
 
Dołączył(a): Cz maja 03, 2007 18:15
Lokalizacja: Łódź

Postprzez Anderis Wt gru 07, 2010 17:32  Re: Webber, MTB a Mistrzostwo Świata

hideto napisał(a):dobry rezultat to może na wodzie każdy kierowca osiągnąć. Webber zawsze się wody bał - pokazał to chociażby rok temu w Malezji.


Bać się wody a słabo jeździć w deszczu to dwie zupełnie różne rzeczy. Może na wodzie łatwiej jest osiągnąć dobry rezulat każdemu, kto nie jeździ w ścisłej czołówce, ale Webber miał całą serię występów na mokrym, w których zajmował wyższe miejsca, niż można się było tego po nim spodziewać na suchym torze. To nie przypadek, to pewna prawidłowość.

hideto napisał(a):Tak czy siak, w Koreii popełnił głupi błąd, nie sądzę byś to potrafił na ramie zrzucić ?


Nie twierdzę, że ten błąd przez ramię, czy nie przez ramię, jednak Korea to jeden z nielicznych mokrych wyścigów w ostatnich latach, w których Webber coś zawalił.

Nie podważam całej reszty tego, co napisałeś, tylko uważam, że stwierdzenie, że można było się po Webberze spodziewać słabego występu akurat na deszczu to mniej-więcej tak, jakby napisać, że to nic dziwnego, że Kubica popełnił głupi błąd, Hamilton nie potrafił przez cały wyścig zaatakować znacznie wolniejszego bolidu, Barrichello zachował się jak debiutant, czy coś w tym stylu.

edit: Racja, nEoDaViS, pomyliło mi się z tym, że Webber wygrał ten wyścig. W każdym razie P2 z mniej niż 0,1 sekudny stratą do PP w qualu to wciąż nie tak źle.
Ostatnio edytowano Wt gru 07, 2010 18:13 przez Anderis, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
Anderis
 
Dołączył(a): Wt paź 16, 2007 19:19
GG: 1295936

Postprzez nEoDaViS Wt gru 07, 2010 17:48  Re: Webber, MTB a Mistrzostwo Świata

Anderis w GP Brazylii 2009 PP zdobył Barichello
Obrazek
Avatar użytkownika
nEoDaViS
 
Dołączył(a): Cz lis 13, 2008 18:44
GG: 10343648

Postprzez Kubecks Wt gru 07, 2010 17:52  Re: Webber, MTB a Mistrzostwo Świata

hideto napisał(a):Tak czy siak, Webber i jazda ze złamanym ramieniem czy tam mocno pękniętym to moim zdaniem mocno naciągana sprawa.


Prawda to. Przy przeciążeniach dochodzących do 4G w Formule 1, pęknięcie kości nawet mimo środków przeciwbólowych byłoby nie do zniesienia. Chyba, że dostałby końską dawkę morfiny, ale w takim wypadku nie byłby w stanie prowadzić bolidu F1. Dlatego popieram hideto.
Obrazek
Avatar użytkownika
Kubecks
 
Dołączył(a): Cz cze 21, 2007 8:01

Postprzez craig Wt gru 07, 2010 19:37  Re: Webber, MTB a Mistrzostwo Świata

Po roku 2009 i 2008(kiedy Massa omal nie został mistrzem) los prawdpodobnie postanowił wziąć sprawy w swoje ręce i nie dopuszczać do sytuacji kiedy, powiedzmy sobie, przeciętni kierowcy zostają, albo mają szansę dostać niezasłużony tytuł.
Ustalając szanse zespołów w tym roku weźcie pod uwagę wasze typy na sezon poprzedni.
craig
 
Dołączył(a): N sty 13, 2008 16:10

Postprzez AleQ Wt gru 07, 2010 19:44  Re: Webber, MTB a Mistrzostwo Świata

Choć Vettel nie zasłużył w 100% na tytuł ,ale jest to przyszłość F1 i jak się wyrobi gość to będziemy mieli (niestety) drugiego Majkela, jesli chodzi o sukcesy . Co do "kontuzji" Webbera to jest najwyraźniej blef , uzasadniający czemu Webber nie wygrał tytułu . Ano dlatego ,ponieważ Vettel dostał status number one . I ta interview Hornera ,że "zespół traktuje swoich kierowców równo " :haha: pokazuje ,że kierowaniem takim teamem go najwyraźniej przerasta albo próbuje oszukiwać samego siebie .
Avatar użytkownika
AleQ
 
Dołączył(a): Pn maja 31, 2010 14:47
Lokalizacja: Koszalin

Następna strona

Powrót do Aktualne wydarzenia

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości

cron