przez Mr President Pn sie 31, 2020 0:00 Re: Grand Prix Belgii 2020
Wyjątkowo niewielka degradacja opon, wyścig można było przejechać nawet z jednym pit stopem i kombinacją miękkie+średnie, co negatywnie wpływa na widowisko. Była jedna, zwycięska strategia i wszyscy w taki sposób pojechali. Myślę, że problem z oponami Pirelli jest taki, że grożą rozpadnięciem się, zanim następuje przejście do skrajnie niewielkiej przyczepności. Jeszcze kilka lat temu można było zobaczyć kierowców, którzy zbyt długo pozostawali na jednym komplecie, z wielkim wysiłkiem utrzymujących bolid w torze. W tym roku nawet bardzo zużyte opony zapewniają możliwą do dalszej jazdy przyczepność, a zamiast poślizgów, przekroczenie granicy wytrzymałości grozi kraksą. Na takie tory jak Spa, zdecydowanie potrzebne są bardziej miękkie mieszanki dające szansę opcji dwóch pit stopów, a może nawet trzech.