Grand Prix Rosji 2020

[Kazik]

Weekend wyścigowy rozpoczęty bez Prezydenta Putina w tym roku (z tego co słyszałem podczas FP 2) ale za to z dość sporą liczbą publiczności.
Z przodu normalnie po treningach ale za nimi ciekawiej. Renault się wzmacnia z wyścigu na wyścig ostatnio?
Renault, RP, Mc Laren i RBR wyglądają jak całkiem wyrównana liga. Może jutro będzie jaśniej po kwalifikacjach.
Zwłaszcza w pierwszej sesji było ślisko więc dwa tylne skrzydła mniej.
https://www.youtube.com/watch?v=I7QzTQiB7Fs
https://www.youtube.com/watch?v=J7WPtJGEeug

[idylla]

Powiedzieć o BOT, że wypada blado na tle HAM to duże niedomówienie. ALB i kwalifikacje to nie jest "zgrana para". Jeśli byłem zachwycony nim w końcówce zeszłego sezonu, tak ten jest maksymalnie do kitu, nie wiem czy Marko jednak nie zmięknie i nie da szansy GAS w przyszłym sezonie. No chyba, że to "fenomen" VER i nikt z partnerów zespołowych nie będzie miał podejścia?

[Kazik]

ALB i kwalifikacje to nie jest "zgrana para". Jeśli byłem zachwycony nim w końcówce zeszłego sezonu, tak ten jest maksymalnie do kitu, nie wiem czy Marko jednak nie zmięknie i nie da szansy GAS w przyszłym sezonie. No chyba, że to "fenomen" VER i nikt z partnerów zespołowych nie będzie miał podejścia?

Co prawda to nie wątek o sezonie ogórkowym ale po kwalifikacjach po prostu jesteśmy, które były w/g mnie bardzo ciekawe ale...
Czy taki Red Bull nie mógłby raz złamać żelazną "rodzinną" zasadę i choćby na jeden sezon zatrudnić człowieka z zewnątrz na próbę w sytuacji gdy para zarówno w RBR jak i Alpha Tauri wygląda na dość niestabilną? (Szkoda mi trochę Checo Pereza cały czas bo ten zasługuje na dobre auto).
Oczywiście wiemy, że w F1 myślenie życzeniowe kibiców tak nie działa.

A jeżeli chodzi o jutro (wyścig 13.10 dla odmiany) to chyba trzeba patrzeć na to co będzie w stanie zrobić Dany Rick i wspomniany Sergio na drugim planie. Valtteri to chyba się "wykaraska" po starcie...zobaczymy.

[Kazik]

Po wyścigu jest więc można sobie jedynie zadać pytanie po co Mercedesowi i Lewisowi były potrzebne te eksperymenty z próbnymi startami?
Poszło planowane zwycięstwo i doszło dość duże zagrożenie odsunięciem od jednego wyścigu. Bez sensu.
Valtteri dość dumny z rezultatu ale on może liczyć tylko na takie nieprzewidziane sytuacje w "pogoni" za Lewisem.
Na drugim planie było dość ciekawie chociaż tak szybkie i w ten sposób zakończone ściganie przez Sainza i Strolla raczej niespodziewane.

[TimOOv]

Ja mam tylko jedno pytanie:
czy sędziowie nie powinni dać mu 2x2pkty karne?

[sneer]

Zmiana kary po fakcie jest absurdalna. Cóż, niektórym wolno więcej.

[Kazik]

Ja mam tylko jedno pytanie:
czy sędziowie nie powinni dać mu 2x2pkty karne?

a może 2x 6 pkt? a może 2x 12 pkt? Nie wiem o co wam chodzi ludzie...
Z tego co słyszę to cofnięto mu jakiekolwiek punkty karne i słusznie bo pytał przecież o ten próbny start Bono zanim go wykonał chociaż i tak nie wiem po co to było (inni tego nie trenowali).

[mich909090]

Ja mam tylko jedno pytanie:
czy sędziowie nie powinni dać mu 2x2pkty karne?

a może 2x 6 pkt? a może 2x 12 pkt? Nie wiem o co wam chodzi ludzie...
Z tego co słyszę to cofnięto mu jakiekolwiek punkty karne i słusznie bo pytał przecież o ten próbny start Bono zanim go wykonał chociaż i tak nie wiem po co to było (inni tego nie trenowali).

Wszyscy robią próbne starty przed wyścigiem ale tutaj chodziło o miejsce . Tyle ,że nikt jeszcze nigdy kary nie dostał za to ,że wykonywał starty w złym miejscu. Hamilton powiedział,że w swojej karierze już wiele razy tak robił i kary nie było. Do tego dostał info od Bono więc słusznie cofnęli pkt bo to w głównej mierze wina zespołu. 10 s to i tak była surowa kara za taką pierdołę i w dodatku przed wyścigiem.

[TimOOv]

Ja mam tylko jedno pytanie:
czy sędziowie nie powinni dać mu 2x2pkty karne?

a może 2x 6 pkt? a może 2x 12 pkt? Nie wiem o co wam chodzi ludzie...
Z tego co słyszę to cofnięto mu jakiekolwiek punkty karne i słusznie bo pytał przecież o ten próbny start Bono zanim go wykonał chociaż i tak nie wiem po co to było (inni tego nie trenowali).

Więc rozumiem, ze jeżeli kolejnym razem spyta się czy może jechać pod prąd, staranować rywala albo zrobić falstart, a ten mu pozwoli to mamy nie karać Lewisa bo mu inżynier pozwolił? Ignorantia iuris nocet, jak to mówili kiedyś rzymianie.