Forum Wyprzedź Mnie!

Rozpoczyna się weekend wyścigowy, który może mieć ciekawy przebieg. Dawno F1 nie jeździła w takich temperaturach, jak są zapowiadane na GP Eifelu. Ani bolidy, ani tym bardziej opony, nie są przystosowane do jazdy w takich temperaturach. Kwalifikacje możliwe, że będą suche, ale przez niskie temperatury i brak dogrzania opon, mogą wyglądać podobnie jak kwalifikacje na mokrym. Może przekonamy się, na ile w rzeczywistości pomocny jest system DAS. Przy takich warunkach możliwość mocniejszego rozgrzania opon może być szczególnie cenna.
Obawiam się, że wyniki wyścigu poznamy w sobotę po kwalifikacjach, a niedziela skończy się procesją za SC, bo jeśli spadnie deszcz to nikt nie będzie chciał ryzykować wyścigu na mokrym przy takich temperaturach.
Dodatkowym smaczkiem jest powrót Nurburgring do kalendarza, po 7 latach nieobecności. Tyle ile lat nieobecności toru, tylu też kierowców, z obecnej stawki, ścigało się w F1 na tym torze.

No i niestety nie doczekaliśmy się debiutu młodego Schumachera.
Organizacja wyścigu na Nurburgringu w październiku jest trochę niepoważna - tam w lipcu już jest jak w lodówce...

W Imoli na początku listopada wcale o wiele cieplej nie będzie...

W sumie to pandemia niejako wymusiła ten termin i to miejsce ale faktycznie powstał tu jakiś błąd. Jeżeli jutro będzie podobnie (teoretycznie może być) to co wtedy?
Przy założeniu, że jutro i w niedzielę można będzie jednak jeździć to i tak zrobił się lekki "mishmash" na Nurburgringu.

https://twitter.com/i/status/1314566304737775616

No i co z tym Lance? Dość późno wyszła ta informacja, że nie pojedzie. 8-)

Guess who's back 8-)

https://streamable.com/7nc20p

Spodziewałem się większego bałaganu na torze. No cóż, bolidy poradziły sobie całkiem nieźle.
DAS chyba jednak Mercedesowi nie daje tak dużo. Warunki jakie panują podczas tego weekendu, powinny jeszcze bardziej uwidocznić jaką przewagę ma Mercedes z tym systemem, a tu musieli drżeć czy uda im się wygrać w Q3. Wydaje mi się, że jest to przecenione rozwiązanie i poza marketingiem, niewielkie korzyści z tego płyną. Chyba, że Mercedes byłby tragiczny w dogrzewaniu opon be tego
Zmieniła się znowu prognoza pogody. Dwa dni przed weekendem, cały weekend miał być deszczowy. W piątek zapowiadali sobotę prawdopodobnie suchą i w niedzielę deszcz. Teraz już na wyścig ma być sucho. Skoro bolidy poradziły sobie tak dobrze w kwalifikacjach, to w wyścigu tym bardziej nie powinny mieć problemu. Pozostaje nadzieja, że zużycie opon będzie nieprzewidywalne i to trochę ożywi wyścig. Ewentualnie jakiś SC może znów wprowadzić zamieszanie po wznowieniu ścigania.
Ciekawy może być start, bo jedni dogrzeją opony lepiej, drudzy gorzej. Oby tylko nie było jakichś kolizji z tym związanych

Nie wiem czy było czy nie ale GP na żywo na Polsacie. :-)

Bottasa na wszelki wypadek załatwili

Jedyną kontrowersją wyścigu był wyjazd samochodu bezpieczeństwa, kiedy Norris zaparkował przy bandzie. Wyglądało to trochę tak, jak gdyby spodziewając się nudnej końcówki, dyrekcja wyścigu postanowiła zredukować różnice czasowe. Full-course yellow czy też wirtualny samochód bezpieczeństwa wystarczyłby do usunięcia samochodu. Ale trzeba powiedzieć, że zadziałało, było jeszcze odrobinę rywalizacji w końcówce.
Bardzo ważne wyniki Grosjeana i Giovinazziego. Najważniejsza statystyka w F1 to zdobyte punkty. Dzisiaj Francuz i Włoch wyprzedzili w klasyfikacji swoich kolegów zespołowych. Giovinazzi prowadzi ponadto w pojedynku kwalifikacyjnym 6-5 i jest już blisko poziomu Raikkonena. Pewnie mu to nie pomoże, gdyż doniesienia głoszą, że tylko Fin przedłuża kontrakt z Alfą Romeo, ale otwiera pole do spekulacji, czy to dobra decyzja. Biorąc pod uwagę, że dostępni są Hulkenberg i Perez, a Giovinazzi jeździ na podobnym poziomie, myślę, że nie, gdyż sam Kimi nie jest zmotywowany by walczyć o każdy ułamek sekundy na końcu stawki.

sneer napisał(a):Bottasa na wszelki wypadek załatwili

Przed awarią był już poza walką o zwycięstwo .Maksymalnie byłby trzeci.

Mnie cieszy podium Ricciardo. Renault było mi wcześniej obojętne, w zasadzie bardziej kibicowałem McL w powrocie do czołówki. Jednak odkąd wyszła na jaw informacja o tatuażu, jaki będzie musiał zrobić sobie Cyril, to jakoś Renault zyskało na mojej sympatii :-D

no i szkoda było Ricciardo, który zasługuje na stawanie na podiach.
W ogóle, fajnie się ogląda taką F1, gdzie o podium walczy trochę więcej kierowców. Co prawda, jest to jeszcze podyktowane pechem kogoś z trójki Max, HAM, Bottas, ale to już wystarczy, że jeden z nich zaliczy awarię, a nie jak w poprzednich latach, że 3-4 kierowców z RBR, Merca i Ferrari, musiało odpaść. Trzeba mieć nadzieję, że w przyszłym sezonie reszta stawki zbliży się do Mercedesa i będzie więcej walki. W pokonanie ich nie wierzę, ale chciałbym, żeby przynajmniej ich wygrywanie nie było aż tak oczywiste, jak teraz

sneer napisał(a):Bottasa na wszelki wypadek załatwili

Bottas sam się załatwił robiąc potężnego flatspota, i zmuszając do przedwczesnego zjazdu do boksów

Bottas się załatwił sam, to oczywiste. Ale wcale nie było pewne, że się sam załatwi. I dlatego niespodziankę silnikową przygotowano wcześniej. Rekord Schumachera nie pobije się sam.

W takie bajki to już nie wierzę. Przecież Hamilton i tak pobiłby ten rekord, mistrza też ma. Po co Mercedes miałby sam sobie szkodzić

Włączyli mu zdalnie, żeby potem drugi SC po odpadnięciu Norrisa przypadkiem nie popsuł układu

Forum Wyprzedź Mnie!

GP Eifel (Niemiec) 2020

Kto przegląda forum