Aston MartinBezapelacyjnie najlepsze malowanie w tym sezonie... tyle tylko, że na prezentacji. Biła od niego taka elektryzująca jasność, metaliczny połysk i wyglądało to znakomicie, przypuszczam że to kwestia oświetlenia.
link1 link2Promienie Słońca dużo gorzej sobie z tym radzą (a co dopiero sztuczne oświetlenie...), na torze bolid jest strasznie ciemny, szkoda.
link3FerrariJedno z najładniejszych malowań w stawce, gdyby nie było tego zielonego paskudztwa.
McLarenLepsze jest wrogiem dobrego i w tym przypadku bardzo dobrze, że nie ma wielkich zmian w stosunku do zeszłego roku.
Alfa RomeoJak okolice kokpitu/airboxu/pokrywy silnika były na czerwono, a reszta na biało, to było to jedno z najlepszych malowań. Oczywiście to popsuli.
MercedesRozmieniają na drobne lepszy design z lat poprzednich. Za dużo kolorów, niepotrzebne loga AMG z tyłu i rozjechane cyfry w numerach kierowców. Uproszczenie przyniosłoby pozytywne zmiany, przekombinowali w tym roku.
HaasPodoba mi się biały jako podstawowy kolor (patrz Brawn GP albo BMW Sauber), nie przeszkadzają białe dodatki, ale nie pasuje mi taka wersja jak np. w tegorocznej Alfie. Z przodu jest w porządku, mogłoby wyglądać trochę lepiej w ujęciu bocznym bez wciskania na siłę flagi Rosji. Szału nie ma, ale tragedii też nie.
Aż
siedem bolidów ma cokolwiek niebieskiego, w związku z czym:
Red Bull - w sumie jest okej, ale w obliczu powyższego męczy już trochę TEN granatowy, który stosują od 2016.
Alpha Tauri - jak dla mnie kopia Red Bulla (tzn. granatowy jako podstawowy kolor) mogłaby nie istnieć.
Williams - może być. Zazwyczaj niebieski pojawiał się w barwach tego zespołu, więc trudno oczekiwać zmian.
AlpineNieporozumienie. Nie przemawia do mnie ani kolorystyka ani samo wykonanie. Oryginalne barwy Renault jak i samo malowanie było jednym z najlepszych w stawce, przywróciłbym je bez mrugnięcia okiem. Co ciekawe, na blogu CyrkF1 jest
ankieta, w której malowanie Alpine zostało uznane za najładniejsze... czy jestem jedyną osobą, której się to nie podoba?
Jeśli w Maranello pójdą po rozum do głowy, to moim zdaniem Ferrari może walczyć z McLarenem o miano najładniejszego bolidu w tym roku. Najniższy stopień podium uzupełnia - mimo wszystko - Red Bull, a reszty nie chce mi się klasyfikować, ale dość jasno dałem do zrozumienia, które malowanie uważam za najgorsze.