Grand Prix Emilii-Romanii 2021

[exxxile]

Niestety driver cam na F1TV pokazuje wyłącznie ujęcie ze skrzydła w przypadku bolidu 77. Wydaje mi się, że Russell podszedł do sprawy zbyt optymistycznie w tych warunkach. Valtteri jasne, jechał wolno (brak DRS), ale generalnie był z przodu na linii wyścigowej (przekroczył lekko białą linię po środku oddalając się od wierzchołka łuku) i z onboardu 63 ja nie jestem w stanie dostrzec, aby tam nagle doszło do jakiegoś gwałtownego ruchu bolidu Mercedesa.

Bottas jest tak sklapciały, iż wątpię, aby jeszcze miał iskrę do robienia takich głupot.

[Kazik]

W podobnym tonie Mikołaj Sokół też się na ten temat rzeczowo i dość obszernie wypowiedział.
https://www.youtube.com/watch?v=56X9kBLt62g

[sneer]

No przecież Russel przeprosił i przyznał się do winy, więc chyba jasne wszystko?

Mały/duży OT:

F1 jest jak superliga. Która właśnie zakończyła swój żywot. Szkoda, że reformy Maxa nie wyszły.

[Mariusz]

Szkoda, że reformy Maxa nie wyszły.

Tegoroczny wyścig na torze Imola jeszcze przypomniał mi jedno, jak wyglądała Formuła 1 za czasów Berniego E. i Maxa M. Otóż wtedy przede wszystkim nie było mediów społecznościowych i takiej popularności tego sportu. Ten duet rządził twardą ręką bez względu na to, jak wyglądał aktualnie układ sił na torze i co się działo w przestrzeni publicznej. Zmierzam do sytuacji ze śmiercią księcia Filipa Mountbattena. W sobotę odbył się jego pogrzeb i z tego powodu piątkowe i sobotnie sesje F1 zostały przesunięte. Personalnie mi to zupełnie nie przeszkadzało i mój stosunek do tego jest całkowicie obojętny. Ale przypomnijmy sobie, co stało się po śmierci księżnej Diany, co było po śmierci papieża Jana Pawła II, co było po pamiętnym 11 września i innych tego typu zdarzeniach. Mamy tu zupełnie odmienne reakcje władz zarządzających sportem. Nie zamierzam oceniać, co jest właściwe, a co nie. Po prostu taka oto ciekawostka.