Grand Prix Emilii-Romanii 2021

[rno2]

Kwalifikacje niezwykle ciasne i nieprzewidywalne. Niespodziewałem się PP Lewisa ale on znowu wyczarował coś z niczego Szok.

Dobry kierowca w najszybszym bolidzie zdobył PP. Bravissimo!

No tak, dobrze, że Bottas zakwalifikował się tuż za Hamiltonem.
Oh, wait...

[baron]

Bottas jest po prostu przeciętnym kierowcą. Stawka jest bardziej ściśnięta, Mercedes jest mniej konkurencyjny, no i mamy prawdziwy obraz Fina.

[xdomino996]

Jak dobrze że człowiek ma livetiming to chociaż wie co się dzieje i nie pisze takich rzeczy jak wyżej. Red Bull był dużo szybszy w samym drugim sektorze urywali 0.2. Zarówno Perez jak i Max wczoraj mieliby pierwszy rząd, tylko bezbłędna jazda Lewisa mu uratowała tyłek. Mało tego Hamilton oba okrążenia przejechał szybko i bezbłędnie. Gdzie wyjątkowo jak na Q3 dużo kierowców zaczęło się gubić.

[fletcher]

Kwalifikacje niezwykle ciasne i nieprzewidywalne. Niespodziewałem się PP Lewisa ale on znowu wyczarował coś z niczego Szok.

Dobry kierowca w najszybszym bolidzie zdobył PP. Bravissimo!

No tak, dobrze, że Bottas zakwalifikował się tuż za Hamiltonem.
Oh, wait...

Jedyną osobą, która uważa Bottasa za dobrego kierowcę jest on sam.

[Kulfon00]

Nie ma opcji żeby Bottas dokończył sezon przy takiej jeździe... dać się uwikłać w walkę z Williamsem geniusz

[krzych]

Jak dla mnie to Russell obsrał zbroję. Że Bottas go na trawę zepchnął to tu powiedzieć nie można.

[TimOOv]

Czekam teraz na fanboyów Hamiltona wmawiających wszystkich że zrobił wielki powrót. Prawda jest taka, że gdyby nie zderzenie Bottasa i Russella był by daleko z tyłu...

[fletcher]

Czekam teraz na fanboyów Hamiltona wmawiających wszystkich że zrobił wielki powrót. Prawda jest taka, że gdyby nie zderzenie Bottasa i Russella był by daleko z tyłu...

Okrążenie w plecy i bez szans na punkty. Miał bardzo dużo szczęścia.

[Kamikadze2000]

Total fart, to fakt. Ale potem zrobił i zminimalizował straty do minimum.

[idylla]

Brawa dla nor, ric ma o czym myśleć. Kapitalny wyścig. Bot tragicznie biorąc pod uwagę całokształt wyścigu, ale Rus równie tragicznie jeśli nie gorzej, przestraszył się i doprowadził do kolizji. Solidnie stroll szczególnie na tle ver. Zupełnie bez wyrazu Alpine, podobnie jak i alfa. Jeśli rai dostanie karę, to obejdą się smakiem.

[baron]

Ciekaw jestem czemu sędziowie nie przyjrzeli się powrotowi Hamiltona na tor. Wjeżdżając na linie wyścigową na wstecznym nie jest chyba bezpiecznym manewrem.

W każdym bądź razie to było straszne, jak Hamilton niwelował z DRS'em 0,8 straty. Kierowcy przed nim nie mieli praktycznie szans.

Co do reszty to najbardziej zaimponował mi Norris, który potrafił utrzymać do końca obu kierowców Ferrari będąc na miękkiej mieszance. Na dodatek zdeklasował dziś Ricciardo.

Bardzo słaby wyścig w wykonaniu Pereza. Bottas również nie najlepiej. Ok, nie zawinił w kolizji z Russelem, ale jakim cudem dał się wyprzedzać Williamsowi?

[RdQ_]

A poważnie, Perez może zweryfikować Maxa. O ile oczywiście mu pozwolą na to.

Myślisz, że pozwolili mu na ten spin, czy sam się tak zweryfikował? XD

[sneer]

Myślisz, że pozwolili mu na ten spin, czy sam się tak zweryfikował? XD

Taaa, a kierownica ? I hamulce też dwa tygodnie temu. Po prostu bolidy nie są takie same. Jak to Marko wprost przyznał w przypadku Albona. I to wystarczy. Tylko mogą się na tym przejechać, bo sponsorzy Pereza nie są w ciemię bici.

Ogólnie wyścig był piękny, ale przypomina się Singapur 2008. Tak czy siak Mercedes postanowił zapewne wymienić Bottasa.

Co do reszty: Brawo McLaren, brawo Ferrari. Zejdzie presja z Mazepina, bo tym jak MSC dołączył do zaszczytnego grona kierowców rozbijających się za SC.

[rocque]

Walka Verstappena z Hamiltonem na pierwszym okrążeniu - piękne widowisko. Dawno tak nikt Lewisa nie wywiózł, z reguły to on tak robił swoim rywalom. Bezbłędny wyścig Holendra.

McLaren trzecim najszybszym zespołem. Norris zawalił na pierwszym okrążeniu, Ricciardo nigdy nie błyszczał w takich warunkach jak dzisiaj i jeszcze musi odrobić pracę domową, ale kolejny raz dowiózł punkty. Leclerc przez czerwoną flagę stracił podium, Sainz - choć z błędami - to dzisiaj świetnie nadrabiał po wczorajszym odpadnięciu w Q2.

Stroll - najlepszy z reszty, Gasly zawalił ze startem na deszczówkach, Giovinazzi po jakimś dziwnym problemie stracił szansę na punkty. Ocon wymazał swoją przewagę z kwalifikacji z tego samego powodu co Gasly, a później często jechali z Alonso za innymi bolidami, więc ciężko ich porównać.

Perez zaskoczył w kwalifikacjach i dzisiaj też zaskoczył. Nie było tak, że on tych błędów wcale nie popełniał, ale Hulkenberg czy Ocon dojeżdżali wtedy na P7 czy tam P10 i większość nie zwracała na to uwagi. W obecnej sytuacji taki numer już nie przejdzie. To był dopiero drugi wyścig w barwach Red Bulla - kamyczek do ogródka, ale zobaczymy czy był to wyjątek czy będzie reguła. Meksykanina czapką nakrył Bottas, niestety w negatywnym sensie. Czyja wina w kolizji? Kompletnie mnie to nie obchodzi. Najpierw słabe kwalifikacje, a potem walka z autami z midfieldu, co w ogóle nie powinno być miejsca. Hamilton zawalił, ale później wyprzedził Strolla bez większych trudności, a następnie krok po kroku przebił się na podium. Kilka takich wyścigów Bottasa może kosztować Mercedesa tytuł (albo oba). Zeszły rok utwierdził mnie w przekonaniu, że Fin miał wystarczająco dużo czasu na pokazanie swoich możliwości. Już wystarczy.

[fletcher]

Ciekaw jestem czemu sędziowie nie przyjrzeli się powrotowi Hamiltona na tor. Wjeżdżając na linie wyścigową na wstecznym nie jest chyba bezpiecznym manewrem.

Kiedyś w trakcie wyścigu wyciągnęli go podnośnikiem z pobocza i nikt nie zareagował. To dzisiaj to pryszcz.