przez Diego N lip 18, 2021 19:32 Re: Grand Prix Wielkiej Brytanii 2021
Kary czasowe są mało dotkliwe, bo nie powodują natychmiastowej utraty pozycji. W sytuacji jak w Austrii przeciwnik może i dostaje karę, ale efekt jest taki, że pozostaje na torze, a ty dalej jedziesz za nim, katujesz opony i tracisz czas jadąc wolniej, niż twoje tempo w wolnym powietrzu. Dzisiaj z kolei okazało się, że 10 sekund kary nie wpłynęło na kolejność na mecie, bo przewinienia dopuścił się kierowca w czołowym samochodzie i na dystansie wyścigu ten czas udało mu się nadrobić. Ciężko to nazwać sprawiedliwością.
W takich przypadkach zawsze wraca też temat, czy kara powinna być za samo przewinienie, czy jednak w jakiś sposób uwzględniać jego konsekwencje. Dzisiaj los obu kierowców zamieszanych w incydent był maksymalnie różny. Ogólnie nie mam jednoznacznego zdania na ten temat, a nie chciałbym też zajmować jakiegoś definitywnego stanowiska na podstawie tylko dzisiejszej sytuacji. Mam jednak potężny niesmak, że wypadek w miejscu toru, gdzie jego konsekwencje są dość łatwe do przewidzenia, a wina jednej ze stron ewidentna, dla winnego kończy się klapsem w pupę i zdobyczą 25 pkt, a dla poszkodowanego kończy się zrujnowanym wyścigiem i wizytą w szpitalu. Wydaje mi się, że jednak jakiś kontekst takiej sytuacji mógłby być brany pod uwagę.