Grand Prix Węgier 2021

Dyskusja na temat aktualnych wydarzeń w świecie F1

Moderator: Ekipa F1

Regulamin działu
1. Temat "Przed GP..." zakładamy najwcześniej dzień przed pierwszymi treningami.
2. Nie piszemy w stylu chatowym - od tego jest IRC - oraz nie komentujemy na bieżąco wydarzeń na torze/nie zadajemy krótkich pytań związanych z aktualnymi wydarzeniami bezpośrednio na torze podczas trwającej jeszcze sesji itd.

Postprzez baron Cz lip 29, 2021 16:03  Grand Prix Węgier 2021

Obrazek

Ostatni wyścig może być przełomowy, bowiem pewność Verstappena została mocno naruszona. Co raz bardziej jestem przekonany, że wpłynie to na Holendra tak jak na Vettela po kolizji w Singapurze 2017 czy w Niemczech 2018. Od tamtych wyścigów Hamilton pewnie zmierzał po tytuł.

I Bonus:

https://apnews.com/article/sports-europ ... 2c2f398b04

Czekam na podobne słowa Hamiltona podczas weekendu w Arabii Saudyjskiej.
baron
 
Dołączył(a): Pt lip 13, 2007 13:15
Lokalizacja: Konin

Postprzez mich909090 N sie 01, 2021 18:22  Re: Grand Prix Węgier 2021

Lewis wraca na pozycję lidera. Wygląda na to ,że Merc również złapał oddech jeśli chodzi o tempo.
Choć dzisiaj powinni to wygrać gdyby nie ten ich majstersztyk na restarcie ( komedia) . Mercedes serwuje nam co jakiś czas strategiczne buble jakich jeszcze świat nie widział.
Vettel: ,,that was close''
Hamilton: ,, I lifted, that's why you were close.'' Belgia 2017
#44 #1
Avatar użytkownika
mich909090
 
Dołączył(a): N lut 26, 2012 17:00

Postprzez Kazik N sie 01, 2021 18:43  Re: Grand Prix Węgier 2021

Restart z udziałem tylko Lewisa faktycznie wyglądał trochę komicznie. Ale w zamian mamy Wielki Dzień dla Alpine i przede wszystkim Estebana Ocona . 8-) Po takiej "zadymie" w wykonaniu drugiego kierowcy Mercedesa po starcie to ci z Williamsa też muszą być mu wdzięczni. :wink: Wreszcie.
I na koniec nie ma podium dla Vettela. Dość "zabawne" było to GP...
Avatar użytkownika
Kazik
 
Dołączył(a): N gru 23, 2007 15:02
Lokalizacja: Nysa

Postprzez dszra N sie 01, 2021 23:35  Re: Grand Prix Węgier 2021

Chyba można zacząć mówić, że jeśli Hamilton nie wygra w tym roku mistrzostwa, to tylko przez błędy własne i zespołu. Gdyby nie one, to spokojnie powinien mieć już teraz z 40 punktów przewagi w mistrzostwach. Oczywiście gdyby nie przypadki losowe (Silverstone i pęknięta opona w Baku) to Max byłby pierwszy, ale jednak na przypadki losowe ciężko coś poradzić, a błędy strategiczne, błędy na pitstopach, czy błędy kierowcy są do uniknięcia. Jestem zaskoczony ilością błędów popełnianą przez Niemców. Zawsze słynęli z perfekcyjnego podejścia do sezonu, a w tym roku coś im nie idzie.
Śmiesznie wyglądał dzisiejszy restart i był to ogromny błąd Mercedesa, że nie ściągnęli Lewisa na zmianę opon (wtedy restart wyglądałby jeszcze śmieszniej, bo przecież musiałyby się zapalić światła na prostej startowej). Z drugiej jednak strony takie sytuacje pokazują wadę ułożenia w taki sposób boksów poszczególnych zespołów. Zapewne Mercedes bał się, że jak ściągną Hamiltona na zmianę opon, to ten będzie musiał później przepuszczać całą kolejkę kierowców wjeżdżających dopiero do boksów i przez to straci kilka pozycji. Pewnie spodziewali się, że więcej kierowców nie zjedzie na zmianę opon i że tor nie jest jeszcze na tyle suchy, żeby już bezpiecznie zakładać slicki. Swoją drogą asfalt przesychał w błyskawicznym tempie, jeszcze na początku okrążenia rozgrzewkowego widać było , że jest mokrawy, a jak Hamilton ruszał, to już było zupełnie sucho. Jakbym ja miał podejmować decyzję strategiczną, pewnie też bym zagrał bezpiecznie i postanowił zostać na torze. Problemem było to, że Hamilton jechał jako pierwszy i nie do końca w Mercedesie mogli ocenić co zrobią inni, a i boksy ma jako pierwszy i po zmianie opon musi przepuścić wszystkich dopiero wjeżdżających wjeżdżających.
Szkoda Vettela, bo swoją jazdą zasłużył na to podium. Może jeszcze uda się coś ugrać AM, choć szanse są znikome. Będą teraz pewnie badać dokumentację gdzie mogło się schować wystarczająco dużo paliwa, żeby je jeszcze ściągnąć. Coś nie chce mi się wierzyć, że jeszcze ponad litr jest w baku, ale po prostu nie potrafią go wydobyć.
Verstappen drugi wyścig z rzędu miał pecha wywołanego przez Mercedesa. W ładne kręgle dzisiaj zagrał Bottas i jednym uderzeniem zbił wszystkie kręgle, na których mu zależało. Oczywiście nie posądzam go o celowość, bo do tego musiałby mieć chyba komputer kwantowy w głowie i w ułamku sekundy obliczyć wszystkie możliwe rozwiązania.
Fajnie, że Williams w końcu zdobył punkty. Na dodatek po dyskwalifikacji Vettela mają ich od razu 10. Russel w końcu ma to czego tak pragnął, ale nawet w takim wyścigu musiał przegrać ten jeden z nielicznych razów, ze swoim zespołowym partnerem. Trochę śmiesznie, w kontekście walki o fotel w Mercedesie, brzmiał komunikat, że może się poświęcić dla zespołu. Tak jakby robił z siebie Bottasa 2.
Gasly znowu pokazał, że jest lepszym kierowcą od Tsunody i mnie to osobiście cieszy. Rzadko kiedy kibicuję komuś, wokół kogo od początku tworzy się szum medialny. Wolę kiedy ktoś pokazuje swoją wartość na torze, murawie, parkiecie itp. a nie bo ktoś powiedział, że jest super
dszra
 
Dołączył(a): Cz sie 30, 2018 14:32

Postprzez rno2 Pn sie 02, 2021 7:26  Re: Grand Prix Węgier 2021

Myślę, że Bottas powinien odpocząć przynajmniej jeden wyścig, tak jak swego czasu Grosjean.
To jest śmieszne, że pretendent do mistrza jest dwa razy z rzędu demolowany na torze przez największego rywala...
rno2
 
Dołączył(a): Wt kwi 05, 2011 11:29
Lokalizacja: Konin
GG: 4666507

Postprzez exxxile Pn sie 02, 2021 12:02  Re: Grand Prix Węgier 2021

Z mojego punktu widzenia jeden z bardziej kuriozalnych błędów ostatnich lat. W pierwszej chwili myślałem, że Valtteri został zaskoczony wciśnięciem się McLarena od wewnętrznej i nie dał rady wyhamować, ale o ile Norris śmignął mu tuż przed dziobem, o tyle później spokojnie był moment na dwa wdechy, zanim trzeba było zacząć hamować. Raczej oczywistym jest, że na 1 okrążeniu, na mokrym torze, przy obciążonych bolidach nie opóźniasz hamowania mając przed sobą kilku zawodników, wręcz czasem warto zahamować wcześniej i skorzystać z zamieszania z przodu. Tymczasem Bottas jakby na moment zupełnie przysnął, po czym dał po heblach i zablokował koła ładując się prosto w tyłek bolidu Norrisa. To nie była jakaś akcja kamikaze, nie było próby zyskania pozycji, tylko jakaś dziwaczna bezradność na dojeździe do zakrętu.

Kara cofnięcia na starcie wydaje mi się wobec tego ok, może lepsze byłoby +10 pozycji, ale to już znów - ocenianie ciężkości incydentu po skutkach, nie po samym zdarzeniu.

Co do DSQ Vettela, Szafnauer twierdzi, że wg wyliczeń zespołu niemal 1,5 litra benzyny powinno jeszcze być w baku, tylko sędziowie nie mogli wydobyć paliwa z racji awarii pompy. Cóż, punkty dla zespołu na pewno ważne, ale sam Seb przede wszystkim jedzie w tym sezonie aby odbudować swoją pewność i pozycje, więc faktu, że stał na podium fizycznie nikt mu nie odbierze. Jeżeli zaś decyzja o dyskwalifikacji zostanie podtrzymana, to chyba dla Sainza kolejne podium, na którym nie miał przyjemności stać.

mich909090 napisał(a):Lewis wraca na pozycję lidera. Wygląda na to ,że Merc również złapał oddech jeśli chodzi o tempo.
Choć dzisiaj powinni to wygrać gdyby nie ten ich majstersztyk na restarcie ( komedia) . Mercedes serwuje nam co jakiś czas strategiczne buble jakich jeszcze świat nie widział.


Nikt nie bronił Lewisowi podjąć decyzji o zjeździe (mógł komunikować zespołowi, że jest sucho), natomiast dla lidera to najtrudniejsza sytuacja, bo nie mógł wiedzieć co zrobi reszta. Myślę, że akurat w tej sytuacji ciężko się czepiać pitwallu Mercedesa, cała sytuacja była dość w wyjątkowa. Jak napisał już @dszra
Avatar użytkownika
exxxile
 
Dołączył(a): Wt mar 26, 2013 21:35

Postprzez sneer Pn sie 02, 2021 12:29  Re: Grand Prix Węgier 2021

Kara dla Bottasa jest po prostu śmieszna. Powinien odpocząć od ścigania. Co do samotnego startu - to nie był błąd, tylko działanie na rzecz uspokojenia nastrojów. A i tak nic by to nie dało, gdyby nie Alonso. I zobaczcie jeszcze jak wspólnie zadbano, żeby Hamilton nie wyprzedzał Maksa na torze. Bali się, że Maks po prostu w niego wjedzie. Co byłoby oczywiście niedopuszczalne, ale w pełni zrozumiałe. A te odtwarzany entuzjazm w trakcie wyprzedzań Lewisa - zupełnie jak za komuny i przemówień towarzyszy.
Generalnie dno i żenada.
Podpis odjechał
sneer
 
Dołączył(a): So wrz 09, 2006 18:40
Lokalizacja: Kraków

Postprzez J.P.S. Wt sie 03, 2021 21:46  Re: Grand Prix Węgier 2021

@sneer
Daj namiary na dilera bo piguły srogie łykasz. Też chciałbym skorzystać.
J.P.S.
 
Dołączył(a): Pn lut 09, 2009 14:46

Postprzez sneer Śr sie 04, 2021 8:54  Re: Grand Prix Węgier 2021

Tak, oczywiście. Z ludzi, którzy twierdzili, że Nelsinio wywalił się celowo też się śmiano. A jakoś dziwnie w tym roku kolejny raz są "wypadki" Mercedesa i pokrewnych (Russel - Bottas) na korzyść Lewisa.
Podpis odjechał
sneer
 
Dołączył(a): So wrz 09, 2006 18:40
Lokalizacja: Kraków

Postprzez baron Śr sie 04, 2021 12:27  Re: Grand Prix Węgier 2021

Co tu mówić, Hamilton to największy farciarz w stawce. Jego "peszki" z 2012 i 2016 już dawno spłaciły się z nawiązką. Śmiech na sali, że prawdopodobnie zdobędzie tytuł po takiej ilości błędów jakie popełnił w tym sezonie(San Marino, Azerbejdżan, Węgry, Wielka Brytania + beznadziejna forma w Monako).
baron
 
Dołączył(a): Pt lip 13, 2007 13:15
Lokalizacja: Konin

Postprzez tomek evo Śr sie 04, 2021 15:35  Re: Grand Prix Węgier 2021

sneer napisał(a):Tak, oczywiście. Z ludzi, którzy twierdzili, że Nelsinio wywalił się celowo też się śmiano. A jakoś dziwnie w tym roku kolejny raz są "wypadki" Mercedesa i pokrewnych (Russel - Bottas) na korzyść Lewisa.


Inni ludzie inne czasy. Tego bym nie porównywał. Toto ma wile za uszami ale nie wierzę aby mógł z premedytacją kazać Bottasowi rozbić Max-a. Jest wysoce nieprawdopodobne aby Bottas był w stanie tak przekalkulować manewr, że dobijając do Lando spowodował uderzenie w Maxa i Pereza. Mógł przy okazji skasować też Hamiltona a w skrajnym scenariuszu skasować Hamiltona a nie skasować Max-a. To się nie trzyma kupy. Poza tym gdyby coś takiego wyszło to Toto był by skończony a on ma chyba za dużo do stracenia a ile do ugrania? To nie jest nawet ostatni decydujący wyścig i niczego, absolutnie niczego nie przesądza. Raz jeszcze - to się nie trzyma kupy.
tomek evo
 
Dołączył(a): Wt lip 04, 2017 14:45

Postprzez baron Śr sie 04, 2021 16:13  Re: Grand Prix Węgier 2021

Nie przesadzajmy z tą celowością. Bottas zazwyczaj marnie prezentuje się w deszczowych warunkach.
baron
 
Dołączył(a): Pt lip 13, 2007 13:15
Lokalizacja: Konin

Postprzez fordern Śr sie 04, 2021 19:50  Re: Grand Prix Węgier 2021

Starczy tylko powiedzieć, że Gasly zrobił to samo, ale w przeciwieństwie do Bottasa miał gdzie uciekać. Link do nagrania.
Obrazek
Avatar użytkownika
fordern
 
Dołączył(a): Cz lis 02, 2006 15:21
Lokalizacja: Kyoto Ring
GG: 1411891

Postprzez sneer Śr sie 04, 2021 21:21  Re: Grand Prix Węgier 2021

tomek evo napisał(a):Inni ludzie inne czasy. Tego bym nie porównywał. Toto ma wile za uszami ale nie wierzę aby mógł z premedytacją kazać Bottasowi rozbić Max-a. Jest wysoce nieprawdopodobne aby Bottas był w stanie tak przekalkulować manewr, że dobijając do Lando spowodował uderzenie w Maxa i Pereza. Mógł przy okazji skasować też Hamiltona a w skrajnym scenariuszu skasować Hamiltona a nie skasować Max-a. To się nie trzyma kupy. Poza tym gdyby coś takiego wyszło to Toto był by skończony a on ma chyba za dużo do stracenia a ile do ugrania? To nie jest nawet ostatni decydujący wyścig i niczego, absolutnie niczego nie przesądza. Raz jeszcze - to się nie trzyma kupy.


Ludzie w RB mogą być innego zdania. IMO znowu Hamilton, jak przy słynnym żwirku, znowu jest na chama pchany na mistrza. Czysto i nieczysto.
Podpis odjechał
sneer
 
Dołączył(a): So wrz 09, 2006 18:40
Lokalizacja: Kraków


Powrót do Aktualne wydarzenia

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość