Verstappen trzykrotnym mistrzem.

[macieiii]

Witam. Jako że nie spodziewam się dużego odzewu przy obecnej sytuacji napiszę tylko: ale zleciało. Jak wczoraj Gąsiorowski w nawrocie Ferrari mówił jak to Verstappen nurkuje. Nie minęło jeszcze dwa lata, ale dla mnie to jak by wczoraj.
Od siebie napiszę tylko pochwałę. Verstappen mimo że mu nie kibicowałem, dzięki bolidowi robi co chce. Nie jest to łatwe, gdy ma się tyłu rządnych sukcesów i rekordów rywali.
Zachęcam do dyskusji. Postaram się odpisywać postującym w miarę możliwości.

[manieq]

Z jednej strony zleciało nie wiadomo kiedy. Pamiętam jak oglądałem Hiszpanię 2016 z niedowierzaniem. Z drugiej strony Verstappen jest już tak długo w F1 że mam dysonans gdy przypomina mi się że ma 26 lat (btw, w Polsce dopiero by zaczynał płacić podatek dochodowy ).
Nie zgodzę się natomiast ze stwierdzeniem, że dzięki bolidowi robi co chce. Spójrzmy jaką konkurencyjność przez ostatnie kilka/kilkanaście wyścigów ma Perez...
Gdyby w bolidzie nr 1 zasiadał nadal ktoś lepszy od Pereza ale nie tak wybitny jak Verstappen to nadal miałby duże szanse na tytuł, ale nie dlatego że miałby samograja tylko dlatego że na różnych torach różne ekipy mają tempo i odbierałyby sobie wzajemnie punkty. Zwycięstwa rozkładałyby się na Astona, RB, Mercedesa, Ferrari i McLarena.

[macieiii]

Napisałem że robi co chce, ale generalnie mam wrażenie że kiedyś to czuło się rywalizację bardziej. Przewaga Mercedesa była bardzo duża, ale na niektórych torach niewielka. Kwestia mocnego auta Verstappena, ale pewnie też limitów silnikowych trochę wypacza co się dzieje. Czasem przy tych wielkich bolidach jest wrażenie, że ładują baterie zamiast się ścigać. Efekt oczywiście osiągnięty ciężkimi bolidami zatankowanymi pod korek.
Wracając. Gdy Verstappen z drugiej dziesiątki walczy o podium, a nawet zwycięstwa. Talent ogromny, ale nie mogę oprzeć się wrażeniu że bolid jest z innej bajki. Mamy w tym sezonie już po kilku wyścigach obraz, że w kwalifikacjach jest blisko kilka zespołów. Przychodzi jednak niedziela i Verstappen rozdaje karty. Era Mercedesa, choć podobna, nie przypomina tej. Już bardziej poprzednia era Rbr, z dmuchanymi dyfuzorami itp.

[dex]