TommyYse napisał(a):Darkat napisał(a):Do czego zmierzam. Ano do tego, że mogę wiedzieć czy następnego dnia warto wyciągać rower
Chyba że w Stanach nie mają jeszcze takiej technologi
Chyba że chodzi tu o coś innego. Znając Ecclestona pewnie o kasę. Może o reklamy w TV czy co tam.
To jest ogromna impreza, nie tylko wyścig ale cała otoczka, koncerty etc. Dziesiątki tysięcy ludzi wydało forsę na bilety i na cały weekend, więc nie można tak po prostu odesłać wszystkich do domu. Telewizja to kolejna kwestia, brak sesji = strata stacji. Podobnie nie można przełożyć wyścigu na poniedziałek, bo nie dość że trzeba przenieść cały cyrk do Meksyku przed piątkiem to jeszcze większość kibiców nie może sobie pozwolić na zostanie dzień więcej, nawet gdy organizator pokryłby koszty.
czyli rozumiem, że jak będzie padać przez cały weekend, a oni będą robić taką szopkę jak wczoraj to to będzie lepsze od sytuacji gdy powiedzą uczciwie na samym początku, że nie ma szans na rozegranie tego wyścigu.
ps. a te puste trybuny to faktycznie świadczą o świetnej imprezie
Oglądając czasami programy o trąbach powietrznych w Stanach jestem pewny że mają tam świetne prognozy pogody, do których nasze się nie umywają. I podejrzewam że ostrzegli ludzi o nieprzyjemnej pogodzie, więc pewnie wielu nawet nie robiło sobie nadziei że rozegrają wczorajsze kwalifikacje.
Pamiętam, jak poprzedniej zimy ostrzegano Nowy York przed rekordowymi opadami śniegu. Na szczęście dla nich prognoza się nie sprawdziła. Wtedy największy śnieg poszedł na Boston. Ale przygotowywali się jak do kataklizmu. I nikt potem nie miał pretensji do burmistrza, meteorologów (oni nawet przepraszali od siebie ) że się to nie spełniło.