Strona 2 z 2

Re: Dakar 2017

PostNapisane: Cz sty 05, 2017 1:50
przez fordern
Al-Attiyah chyba nie byłby sobą, jakby nie dopadła go spora awaria.

Re: Dakar 2017

PostNapisane: Cz sty 05, 2017 10:45
przez Voo
Póki co na każdym etapie odpada jeden Polak (wczoraj Rozwadowski). Lepiej, żeby ta tendencja się nie utrzymała ;)

Re: Dakar 2017

PostNapisane: Pt sty 06, 2017 13:24
przez Sar trek


A w taki oto sposób z rajdem pożegnał się Carlos Sainz. Nie jest to z resztą jedyna ofiara wczorajszego dnia. Toby Price złamał nogę, Al-Rajhi również nie jedzie.

PS: O ile więcej materiałów z rajdów mamy we współczesnych czasach, kiedy prawie każdy ma kamerę/aparat/telefon z taką opcją.

Re: Dakar 2017

PostNapisane: Pt sty 06, 2017 22:57
przez Voo
No, rzeczywiście "zsunął się" do parowu (tak można było przeczytać w naszych mediach) :D

Co by nie pisać o tegorocznej edycji to trzeba przyznać, że Coma spełnił swoje obietnice i widać, że jest naprawdę trudno. Nie ma mowy o zapier... jak w rajdach WRC, o co wielu miało pretensje przed rokiem. Problemy z nawigacją mają dosłownie wszyscy i to pewnie będzie kluczowe, bardziej niż prędkość i regularność czy nawet unikanie niespodzianek typu przebite koło. Jednego dnia wygrywasz a następnego gubisz się na trasie i jesteś godzinę w plecy. Albo dostajesz karę jak Barreda. Właśnie u motocyklistów jest chyba najmniej stabilna klasyfikacja i pewnie się wszystko jeszcze z 5 razy tam przewróci do góry nogami. Może jednak będzie to pierwsze zwycięstwo Husqvarny? :)

Re: Dakar 2017

PostNapisane: So sty 07, 2017 0:15
przez Sar trek
Dużo zmienia się także w ciężarówkach, co chwila kolejny lider ma problemy. Wtorkowy lider, Van den Brinke w swoim Renault Sherpa miała awarię wtryskiwacza paliwa, wczoraj zajmujący drugą pozycję Frederico Villagra stracił dziś 48 minut. Prowadzi De Rooy, ale armada kamazów bardzo blisko. Tatry już bez szans na jakikolwiek wynik. Kolomy traci 1,44, Loprais 2.06.

Re: Dakar 2017

PostNapisane: Śr sty 11, 2017 10:32
przez Saruto
Jeszcze trochę i odwołają 50% odcinków specjalnych :lol: Czyli można stwierdzić, że Dakar 2017 się nie odbył.

Re: Dakar 2017

PostNapisane: Śr sty 11, 2017 10:50
przez Voo
Przyzwyczaiłem się już do wcześniejszego wstawania i oglądania przed pracą późno-wieczornych relacji z ES. Jak nie ma tego i popołudniowego zerkania na live-timing to czegoś brakuje :) Jednak pisanie, że się "nie odbył" to też przesada - ciekawe co by o tym powiedział taki np. poobijany i wykończony targaniem quada Sonik albo połamany Price ;)

Szkoda, że na taką "szarpaną" edycję być może przypadnie zwycięstwo Loeba (czego mu bardzo życzę pod nieobecność Nassera). Jeśli różnice będą minimalne do końca do pewnie atmosfera w Peugeocie trochę się skwasi bo ekipa pewnie chciałaby dowiezienia do mety 1-2-3 tylko, że kto odważy się powiedzieć takiemu Loebowi albo Peterhanselowi, że mają się przestać ścigać? ;)

Z innej beczki - w niedzielę Kuba Przygoński, gdzieś z boliwijskiego hotelu, prowadził na FB konferencję dla kibiców. Była okazja zadać kilka pytań, z czego nie omieszkałem skorzystać. Wiele nie trzeba - telefon, internet, chwila czasu i już. Fajna inicjatywa, tak się zdobywa sympatię kibiców.

Re: Dakar 2017

PostNapisane: Śr sty 11, 2017 13:24
przez FOLLY
A odpowiedział Tobie? Co tam się pytałeś, może napisze tu coś ciekawego z tej rozmowy?

Re: Dakar 2017

PostNapisane: Śr sty 11, 2017 16:39
przez Sar trek
Z jednej strony szkoda, z drugiej warunki są naprawdę trudne dla organizatorów. Kiedy z powodu osunięcia ziemi kierowcy nie są w stanie dojechać na czas do serwisu (pamiętajmy, że to pierwszy serwis od dwóch dni) i wyruszyć do rywalizacji następnego dnia, to sport przekształca się w loterię. Może odwołanie poprzednich odcinków wydaje się kontrowersyjne (odcinek rajdu terenowego przerwany z powodu... trudnego terenu), ale czym innym są trudne warunki, a czym innym warunki złe. Nie ma mnie tam na miejscu, nie wiem, jak wygląda sytuacja, więc byłbym daleki od krytyki organizatorów.

PS: Taka ciekawostka, w tym roku odwołano prawie 1300 km OS-ów.

Re: Dakar 2017

PostNapisane: Cz sty 12, 2017 2:48
przez Saruto
Tylko, że Dakar to nie sport. Znaczy na siłę zrobili z tego sport i efekty mamy marne. Tam trzeba mieć szczęście i tyle.
Nie wiem czy dobrym rozwiązaniem jest odwoływanie etapu. Myślę, że ważne jest, by pokonać odcinek. Można przesunąć go na inny dzień. Zatrzymajmy rajd i kontynuujmy rywalizację innego dnia. Jeśli będziemy anulować etap za etapem to zmagania stracą znaczenie - mówił Barreda.

- To był najważniejszy etap Dakaru. Nawet gdybym prowadził to chciałbym go przejechać. Czy komuś to podoba się czy nie, to rywalizacja zakończyła się. Tracę godzinę, a odwołanie odcinka nie jest rozwiązaniem. Można zatrzymać rajd na jeden dzień i wznowić rywalizację. Anulowanie to proste rozwiązanie - dodał.

Powinni ustawić limit. Jeśli będzie odwołane więcej niż 25% długości odcinków specjalnych, to nie ma generalki i niech jadą dla zabawy.

Re: Dakar 2017

PostNapisane: Cz sty 12, 2017 10:39
przez Voo
Trafnie to podsumował Dąbrowski mówiąc, że zamiana wydm i pustyń na góry i duże wysokości musi przynieść takie efekty jak widzimy. Jest trudno i ekstremalnie pod względem sportowym i to jest ok ale dochodzi czynnik pogodowy, który niszczy rywalizację.

Powinni ustawić limit. Jeśli będzie odwołane więcej niż 25% długości odcinków specjalnych, to nie ma generalki i niech jadą dla zabawy


Tego nikt nigdy nie zrobi (ok - w sumie to raz zrobili w Afryce gdy odwołali rajd w ogóle ), bo za imprezą stoją wielkie pieniądze i nikt nie będzie angażował wielkich sum po to, żeby potencjalnie zaliczyć rajd "turystyczny". Może w malle moto jeszcze tak ale taki Peugeot czy KTM chce wygrać rajd Dakar a nie przejechać z jednej latynoskiej mieściny do drugiej. To jak z tym nieszczęsnym GP na żużlu w Wawie - fatalne pod względem organizacyjnym i sportowym, skrócone ale zaliczone, z ogłoszonymi oficjalnie wynikami, zwycięzcami itd.

Co tam się pytałeś, może napisze tu coś ciekawego z tej rozmowy?


Na FB są chyba jakieś ścinki z tego. Pytania były od banalnych po dociekliwe. Jeśli podsumować to samochód Kuby różni się z tego co mówi od samochodu Hirvonena tylko zewnętrznie, w zespole wszyscy są traktowani równo, nawigacja jest utrudniona (tutaj się rozwinął ale nie wszystko zrozumiałem) ale sobie z tym radzi, planów na sezon nie chce zdradzać, w Boliwii poza hotelami trudno o bezprzewodowy internet, widok za oknem z hotelu brzydki ;) Nic nadzwyczajnego ale sama forma i spontaniczność "spotkania" wywołały u mnie bardzo pozytywne wrażenie.

Re: Dakar 2017

PostNapisane: Cz sty 12, 2017 17:51
przez Saruto
Tylko pytanie jak długo fabryki będą wystawiały swoje zespoły w czymś tak nieracjonalnym. Peugeot zapewne wycofa po tym roku.

http://terenowe.autoklub.pl/news/de-roo ... -aso,73377
Hmm... może warto wrócić do Afryki. Dakar w Ameryce Południowej od początku się nie sprawdza.

Re: Dakar 2017

PostNapisane: Śr mar 08, 2017 18:27
przez Gie
Wygląda na to że w Mugello będzie startowało tylko 3 Polaków w dwóch samochodach.
http://www.24hseries.com/2017/12h-mugel ... entry-list
No ale na Kubicy zawsze warto się popromować. :)
https://www.facebook.com/olimpracing/ph ... =3&theater
No chyba że jeszcze go "dopiszą" do listy?

Z ciekawostek to będzie tam startował Tomas Enge. I jeszcze w samochodzie #75 będą starować panowie Abramczyk i Vozniak. Pewnie ich matki pochodziły z Częstochowy. :D

Re: Dakar 2017

PostNapisane: Śr mar 08, 2017 18:56
przez kwmb
Fajnie, fajnie, aleeeeeee co ma to wspólnego z Dakarem? :evil: