Ciężko żeby nie jechał tak jak wczoraj, w końcu Phoenix to jego ulubiony tor - 3 zwycięstwa na tym obiekcie z rzędu i 6 ogółem mówią same za siebie
Szkoda pecha z początku sezonu, bo mógł jeszcze kilka zwycięstw więcej mieć. Teraz tylko pozostaje czekać na Homestead, mam nadzieję na jego pierwsze mistrzostwo
Dziwi odpadnięcie takich kierowców jak Gordon, Keselowski, Kenseth, czy wcześniej Johnsona i Dale Jr'a. Fakt że mieli pecha, ale jednak pozostałymi dwoma startami w rundach mogli sporo nadrobić. Zaskoczony jestem natomiast postawą Newmana - przez cały sezon solidnie i po cichu przechodził dalej, aż wreszcie doszedł do ostatniej rundy - jak widać regularność wciąż się liczy, aczkolwiek w Homestead będzie potrzeba czegoś więcej.
Od początku nie byłem wielkim zwolennikiem Chase, ale jedno trzeba przyznać - tegoroczny format jest na prawdę świetny, tyle emocji ile on stworzył nie było chyba w ostatnich latach nigdy.