przez Mr President N wrz 20, 2020 19:27 Re: Le Mans i inne Endurance
Może nie pełna akcji, ale wciąż interesująca 88. edycja Le Mans. Circuit de la Sarthe to arcyszybki tor, który sam w sobie zapewnia wyjątkowe wrażenia.
LMP1: Dominacja Toyoty mimo prób zbliżenia Rebellionów za sprawą mechanizmu balansu osiągów. Technologia hybrydowa jest bardziej zaawansowana, więc to w pełni zasłużone zwycięstwo załogi #8. #7 na 3. miejscu po wymianie turbo w okolicach 3:00 nad ranem. Deletraz zmarnował szansę na podium dla #3 po niewymuszonym błędzie w zakręcie Indianapolis, a potem niedziałające sprzęgło sprawiło, że drugiemu Rebellionowi zabrakło około 40 sekund. ByKolles ze spektakularną awarią, co ciekawe ekipa buduje też drogową wersję pojazdu LMH. Ciekawe, kto zdecyduje się na jej zakup, awaryjność samochodów Kollesa była prawdopodobnie największa spośród wszystkich uczestników mistrzostw od 2014 roku.
LMP2: Wyśmienita forma United Autosports. Zwycięska załoga miała najpewniej najmocniejszą kombinację kierowców w klasie. Di Resta wygrał kwalifikacje, A Hanson był jednym z najlepszych zawodników ze srebrną kategorią FIA. Pech G-Drive Racing, 2 awarie, najpierw elektronika, a potem zawieszenie. Koniec końców zajęli dobre 5. miejsce, a mogli powalczyć o zwycięstwo. #32 z poważniejszą awarią, Graff Racing z wypadkiem w ostatniej godzinie, to najwięksi przegrani. LMP2 to w tej chwili kategoria jednego samochodu, rokrocznie podczas Le Mans bezkonkurencyjne są Oreki.
GTE Pro: Aston Martin zwycięzcą dzięki Balance of Performance. Bardzo słabe tempo Porsche, Ferrari nie zdołało dotrzymać kroku brytyjskiej marce. #71 popełniło fatalny błąd i na ostatnim okrążeniu zabrakło im paliwa, choć nad piątym miejscem mieli wielką przewagę.
GTE Am: Mogło być 1-2 dla Astona, gdyby nie awaria #98. Marka wystawiła 2 samochody i były one konkurencją tylko dla siebie. Ross Gunn i Charlie Eastwood jechali na poziomie platynowych kierowców innych ekip. Kolejne miejsca dla zespołów, które są konkurencyjne w WEC:, Dempsey-Proton, AF Corse i Team Project 1. Ciekawy był pojedynek między nimi w końcówce wyścigu.
Wielu debiutantów, kilku nieobecnych, ale Le Mans to wyścigowa impreza, na którą warto czekać. Nie brakowało pojedynków w trakcie wyścigu, mimo coraz większej niezawodności sprzętu, zdarzały się awarie, były też kraksy, które wpłynęły na końcową kolejność.
Za tydzień 24h Nurburgring, 24-25 października 25h (wyjątkowo) na Spa. Nie jest to ten poziom co Le Mans, dla fanów wyścigów endurance jest to jednak czołówka najlepszych imprez.