Generalnie najlepsze czasy uzyskiwali kierowcy mający już za pasem starty w Speedcar Series.
Dzień 1:
1. Jean Alesi 1:42,501
2. Johnny Herbert 1:43,140
3. Heinz-Harald Frentzen 1:43,408
4. Gianni Morbidelli 1:43,688
5. Christian Jones 1:43,734
6. Paul Tracy 1:43,978
7. Bertrand Baguette 1:44,193
8. Vitantonio Liuzzi 1:45,011
9. Alex Yoong 1:45,144
10. Alessandro Nannini 1:46,084
11. Chris Buncombe 1:46,573
12. Sakon Yamamoto 1:47,761
13. James Grunwell 1:48,308
14. Laurent Steiger 1:55,328
Dzień 2:
1. Jean Alesi 1.41,611
2. Heinz-Harald Frentzen 1.42,100
4. Johnny Herbert 1.42,453
5. Fabrizio Gollin 1.42,683
6. Gianni Morbidelli 1.42,793
7. Uwe Alzen 1.42,821
8. Chris Buncombe 1.42,831
9. Paul Tracy 1.43,355
10. Hasher al-Maktoum 1.43,473
11. Christian Jones 1.43,687
12. Bertrand Baguette 1.44,001
13. James Grunwell 1.44,167
14. Vitantonio Liuzzi 1.44,906
15. Marcel Tiemann 1.45,078
16. Sakon Yamamoto 1.45,784
17. Khalid al-Zarouni 1.47,107
18. Karim al-Azhari 1.48,988
19. Laurent Steiger 1.49,021
20. Eric Charles 1.49,512
Drugiego dnia skład pierwszej trójki nie uległ zmianie. Na to chwile wyglądana to, że o tytuł walczyć będą przede wszystkim kombatanci z F1.
im9ulse napisał(a):Paul do końca tego roku jeszcze pojeździ "Krówkami" - a potem kariera w NASCAR
Rzeczywiście szkoda. PT to wielka osobowość, a właśnie wielkich osobowości potrzebuje teraz Indy Car, żeby uzyskać prestiż jakim cieszyła się seria CART w drugiej połowie lat 90-tych.